W czwartek reprezentacja Francji przegrała na wyjeździe 0:2 w ćwierćfinale Ligi Narodów z Chorwacją. W niedzielę "Trójkolorowi" przed własnymi trybunami musieli więc odrabiać straty.
Ogromne kontrowersje wywołała sytuacja z 37. minuty. Kylian Mbappe zaatakował wtedy bramkarza rywali Dominika Livakovicia, który wyłapał piłkę tuż przy linii końcowej boiska. Francuski napastnik próbował wybić mu futbolówkę z rąk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
Gdy golkiper przyciskał ją już ciałem do ziemi, Mbappe kopnął go jeszcze raz, trafiając Chorwata kolanem w okolicach barku (patrz zdjęcie tytułowe). Na powtórkach z bliska wyglądało to na działanie z premedytacją. Później próbował jeszcze podnosić zwijającego się z bólu Livakovicia na nogi.
Po tej sytuacji zawrzało. Z pretensjami do Mbappe natychmiast ruszył kapitan Chorwatów Luka Modrić, który na co dzień występuje z nim w Realu Madryt. Wcześniej zwracał on już uwagę na próbę wymuszenie rzutu karnego przez Francuza.
Mbappe za swoje niesportowe zachowanie został napomniany żółtą kartką. Gwiazdor wrócił na dwumecz z Chorwacją po kilkumiesięcznej przerwie. Ostatnie spotkanie w narodowych barwach rozegrał we wrześniu.
Dodajmy, że reprezentacja Francji w regulaminowym czasie gry wygrała 2:0. Na listę strzelców wpisali się Michael Olise i Ousmane Dembele. Tym samym "Trójkolorowi" doprowadzili do dogrywki.