Reprezentacja Polski była murowanym faworytem do zwycięstwa z Litwą w pierwszy meczu eliminacji MŚ 2026. Biało-Czerwoni zagrali słabo, długo męczyli się z rywalem, a bramkę zdobyli dopiero w 81. minucie rywalizacji.
Nawet tego minimalnego zwycięstwa mogło nie być, gdyby nie świetna interwencja Łukasza Skorupskiego w drugiej połowie. Ostatecznie podopieczni Michała Probierza wygrali 1:0. Michał Żewłakow w Kanale Sportowym krytycznie wypowiedział się o aktualnym stanie polskiej piłki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie
- My dzisiaj mówimy o występach drużyn klubowych w pucharze, którego pięć lat temu nie było. Gdyby dalej panowały te same zasady, to my byśmy nigdzie nie grali w Europie. Smak pucharów znalibyśmy z chipsów i z coca-coli - powiedział.
W dalszej części wypowiedzi stwierdził, że dla polskich piłkarzy pokonanie Litwy powinno być formalnością. Wyciąganie wniosków dotyczących zawodników na podstawie tego spotkania jest jego zdaniem niezrozumiałe.
- Jeżeli my na podstawie meczu z Litwą będziemy oceniać piłkarzy, którzy grają w Premier League, to ja mam wrażenie, że świat się przewrócił do góry nogami - zakończył 102-krotny reprezentant Polski.
W poniedziałek 24 marca Polska zagra z Maltą. Początek spotkania o godz. 20:45.