Byli na dnie i gola zdobył Lewandowski. Barcelona naprawdę to napisała

PAP/EPA / Ballesteros / Robert Lewandowski zdobył gola kontaktowego w meczu Atletico - FC Barcelona
PAP/EPA / Ballesteros / Robert Lewandowski zdobył gola kontaktowego w meczu Atletico - FC Barcelona

​FC Barcelona dokonała imponującej remontady w meczu przeciwko Atletico Madryt, wygrywając 4:2, mimo że do 72. minuty przegrywała 0:2. Sygnał do odrabiania strat dał Robert Lewandowski. Co "Duma Katalonii" pisała po jego bramce?

W 70. minucie gola na 2:0 zdobył Alexander Sorloth, co skomplikowało sytuację FC Barcelony. "Duma Katalonii" nie zamierzała jednak odpuszczać. W 72. minucie bramkarz Atletico Madryt został pokonany po raz pierwszy - wówczas trafił Robert Lewandowski.

"Jesteśmy w dołku, ale jeszcze nie przegraliśmy!" - takie słowa po trafieniu Polaka pojawiły się w mediach społecznościowych katalońskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO: Połączenie akrobatyki z futbolem. Takie gole to rzadkość

W 78. minucie Ferran Torres doprowadził do wyrównania po precyzyjnym dośrodkowaniu Raphinhi. W doliczonym czasie gry młody talent Lamine Yamal oddał strzał, który po rykoszecie od obrońcy Atletico zaskoczył bramkarza, dając Barcelonie prowadzenie 3:2.

Ostateczny wynik 4:2 ustalił w 98. minucie Ferran Torres, zdobywając swoją drugą bramkę w tym meczu.

Po tym triumfie FC Barcelona jest liderem La Ligi, z dorobkiem 60 punktów. Tyle samo "oczek" w dorobku ma drugi Real Madryt, jednak "Duma Katalonii" rozegrała mecz mniej. Atletico Madryt pozostaje na trzecim miejscu z 56 punktami. ​

Komentarze (2)
avatar
Koń się śmieje
4 h temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Nieudolność drewniaka jest potwierdzona klinicznie. 
avatar
The Iron Foot
9 h temu
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Co tam zdobywca dwóch goli Torres, co tam Yamal, stojący jak kołek drewniany przez godzinę na boisku Lewandowski był kluczowy. Do bólu było do przewidzenia, że jeżeli tym razem nic nie dobije, Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści