Boniek włożył kij w mrowisko. Nie stanął w obronie Marciniaka

Getty Images / Image Photo Agency/WP SportoweFakty/Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Szymon Marciniak i Zbigniew Boniek
Getty Images / Image Photo Agency/WP SportoweFakty/Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Szymon Marciniak i Zbigniew Boniek

Nie milkną echa po werdykcie Szymona Marciniaka, a swoje pięć groszy dołożył Zbigniew Boniek. "Zasady muszą zostać zmienione" - uważa były sternik PZPN.

Szeroko komentowane są decyzje Szymona Marciniaka podczas meczu Atletico Madryt - Real Madryt w 1/8 finału Liga Mistrzów. W serii rzutów karnych zespół sędziowski anulował gola Juliana Alvareza, gdyż ten poślizgnął się i przy strzale zaliczył podwójny kontakt z piłką.

W pierwszej połowie środowego meczu Marciniak nie podyktował rzutu karnego dla Realu Madryt, mimo że piłka trafiła w rękę Giuliano Simeone. Ręka zawodnika Atletico była jednak naturalnie ułożona, dlatego gwizdek arbitra milczał.

ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!

Po szlagierze Ligi Mistrzów stanowisko zajął Zbigniew Boniek. Wiceprezydent UEFA za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się do pracy sędziów i zasugerował zmiany w przepisach gry.

"Rzuty karne nie są przyznawane za czyste zagranie ręką, ale gole są nieuznawane w ten sposób. Zasady muszą zostać zmienione" - napisał Boniek na platformie X.

69-latek ma istotny głos w europejskiej federacji. W 2021 roku były prezes PZPN objął funkcję wiceprezydenta UEFA. Mandat Bońka wygasa za kilka tygodni (4 kwietnia).

Komentarze (2)
avatar
Andrzej Sroka
18 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Boniek niech poszuka sobie roboty bo w Futbolu dla niego już miejsca nie ma.... 
avatar
Luckyluke
1 h temu
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To był gol...var szukał igły w stogu siana 
Zgłoś nielegalne treści