Miał być "zdrajcą". Włoch mówi, co czeka Zielińskiego w Neapolu

Getty Images / Piotr Zieliński (zdjęcie główne) zagra w Neapolu po raz pierwszy od transferu do Interu. W kółku Aurelio de Laurentiis - prezydent Napoli
Getty Images / Piotr Zieliński (zdjęcie główne) zagra w Neapolu po raz pierwszy od transferu do Interu. W kółku Aurelio de Laurentiis - prezydent Napoli

- Kibice Napoli zawsze będą go ciepło wspominać. Nikt nie ma mu za złe, że przeszedł do Interu - mówi nam Emiliano D. Esposito. W sobotę reprezentant Polski zagra na Stadionie im. Diego Maradony po raz pierwszy od odejścia z Napoli.

Piotr Zieliński grał dla Napoli przez osiem sezonów (2016-24). W pięciu z nich stawał na podium Serie A. Zdobył z klubem długo oczekiwane, bo od czasów Diego Maradony (1984-91), scudetto (2023). Ma w kolekcji też po dwa srebrne (2018, 2019) i brązowe (2017, 2022) medale mistrzostw Włoch. Do tego sięgnął po Puchar Włoch (2020).

Rozegrał w barwach Napoli 364 spotkania, co jest trzecim wynikiem wśród obcokrajowców i siódmym w ogóle. Zdarzyło mu się nosić kapitańską opaskę. A gdy Napoli odzyskiwało tytuł po 23 latach przerwy Zieliński był jednym z najstarszych stażem piłkarzy w drużynie. Miał swój olbrzymi wkład w zdobycie scudetto.

Kibice w uznaniu jego zasług dla klubu, stworzyli nawet mural z podobizną reprezentanta Polski. Zdobi on jedną z kamienic w dzielnicy Quarto, na trasie do Varcaturo, czyli miejscowości, w której Zieliński mieszkał w czasie gry dla Napoli. Nie każdy zawodnik dostąpił takiego zaszczytu.

Siedem tłustych lat i jeden chudy rok

Pobyt Zielińskiego w Napoli można podzielić na siedem tłustych lat i jeden chudy rok. Gdy w trakcie sezonu 2023/24 stało się jasne, że nie dojdzie z Aurelio De Laurentiisem do porozumienia ws. przedłużenia kontraktu, prezydent Napoli nie szczędził mu przykrych słówKlub nie zgłosił też Zielińskiego do gry w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.

Miał mu za złe, że Zieliński odrzucił możliwość transferu do Arabii Saudyjskiej, na którym klub zarobiłby 30 mln euro. Kilka miesięcy później podpisał kontrakt z Interem, do którego przeszedł na zasadzie wolnego transferu i Napoli nie zarobiło nawet eurocenta.

- To były żenujące wypowiedzi, ale nie sądzę, by teraz De Laurentiis zabierał głos w sprawie Zielińskiego. Nie utrzymuje bliskich relacji z piłkarzami. Zawodnicy są dla niego bardziej jak pracownicy. Dla niego Piotr i jego sprawą jest już przeszłością - mówi WP SportoweFakty Emiliano D. Esposito, dziennikarz "NapoliToday".

Kibice po stronie Zielińskiego

Choć De Laurentiis podjudzał kibiców przeciwko Zielińskiemu, Polak nie musi obawiać się przyjęcia na Stadionie im. Diego Maradony. W sobotę zagra w Neapolu po raz pierwszy po przejściu do Interu. Może spodziewać się oklasków, a nie gwizdów jak Arkadiusz Milik. Więcej TUTAJ.

- To piłkarz, którego kibice Napoli zawsze będą ciepło wspominać. Dołączył do drużyny w bardzo młodym wieku, był jednym z ulubieńców Maurizio Sarriego, pod którego wodzą zespół był bliski wygrania scudetto w 2018 roku - mówi nam Esposito.

- Jedną z najpiękniejszych migawek mistrzowskiego sezonu jest właśnie moment, kiedy Zielińsk po bramce Raspadoriego z Juventusem - fundamentalnej dla losów tytułu, kładzie się na ziemi i zostaje tam, świętując samotnie, aby cieszyć się realizacją wielkiego marzenia - dodaje neapolitańczyk.

Kibice zrozumieli

Gdy Zieliński flirtował z Juventusem, nie brakowało głosów, które porównywały go z Gonzalo Higuainem. Po przejściu do Starej Damy latem 2016 roku, Argentyńczyk stał się w Neapolu zdrajcą i wrogiem publicznym numer jeden. Doszło do tego, że kibice palili jego koszulki.

Ten transfer wybudził bowiem uśpiony przez ćwierć wieku konflikt między bogatą Północą a biednym Południem. Te antagonizmy wykraczają daleko poza futbol, dotyczą spraw gospodarczych i społecznych, ale związane z nimi emocje znajdują ujście w piłce nożnej. Napoli reprezentuje biedne i zacofane Południe, a Juve bogatą i doinwestowaną Północ.

Inter też jest przedstawicielem bogatej Północy, ale przejście Polaka akurat do Nerazzurrich nie wywołało takich emocji. - Nie sądzę, by ktokolwiek miał mu za złe, że przeszedł do Interu. Nikt nie uważa go za "zdrajcę". Kibice wiedzą, że piłka nożna to także kontrakty. W idealnym świecie zakończyłby karierę w Neapolu, ale tak się nie stało - mówi nasz rozmówca.

I dodaje: - Kibice Napoli rzadko są niewdzięczni wobec swoich piłkarzy. Nie sądzę, żeby Arkadiusz Milik, który również po Napoli grał w Juventusie kiedykolwiek był uważany za zdrajcę. Z Higuainem, z wielu powodów, historia jest inna...

- Zieliński niedawno opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z Eljifem Elmasem, innym piłkarzem z mistrzowskiej drużyny Napoli i kibice Napoli zareagowali na to serdecznymi wiadomościami - zauważa Esposito.

Neapol tęskni, ale nie płacze

Zieliński cieszy się w Neapolu sympatią, ale kilka miesięcy po jego odejściu miasto po nim nie płacze. Mecz Napoli - Inter będzie spotkaniem na szczycie Serie A. Broniący tytuły Inter przyjedzie do Neapolu jako lider tabeli, który wyprzedza Napoli o jeden punkt.

O ile postawa mediolańczyków nikogo nie dziwi, to renesans Napoli jest godny podziwu. Azzurri poprzedni sezon na 10. miejscu - najniższym od 2009 roku. Ponadto latem poza Zielińskim stracili też Victora Osimhena, a w styczniu również Chwiczę Kwaracchelię.

Typowanie
SSC Napoli
:
Typuj wynik
Inter Mediolan
Jak typują inni
0%
WYGRA
0%
REMIS
0%
WYGRA
Typuj następnym razem!
Sprawdź nadchodzące mecze w kalendarzu
Trwa ładowanie...

- Napoli bez Zielińskiego radzi sobie dobrze, ale ma bardzo krótki skład, co ma swoje konsekwencje na tym etapie sezonu. W czterech ostatnich meczach zespół zdobył tylko trzy punkty. Z drugiej strony, Zieliński ostatnio radzi sobie również bardzo, bardzo dobrze. Kiedy pojawiają się światła, czyli w najważniejszych momentach, to zawsze gra świetnie - podkreśla Esposito.

Klasa Zielińskiego jest niepodważalna, ale pytanie, czy Polak odnalazłby się w sposobie gry proponowanym Napoli przez Antonio Conte. - Conte, choć używa tego samego systemu, co Spalletti, czyli 4-3-3, ma inną rolę dla mezzali (włoskie określenie na piłkarza grającego na pozycji Zielińskiego - przyp. red.) - zwraca uwagę nasz rozmówca.

- W składzie Polaka zastępuje, i robi to dobrze, sprowadzony z Manchesteru United Szkot Scott McTominay, ale to dwaj bardzo różni zawodnicy i pełnią różną rolę. Bardziej podobny do Piotra, przynajmniej z technicznego punktu widzenia, jest Billy Gilmour - mówi Esposito.

Hit Serie A Napoli - Inter w sobotę o godz. 18:00. Transmisja w Eleven Sports 1, dostępnym także na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa NA ŻYWO w WP SportoweFakty.

Maciej Kmita, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (3)
avatar
PrawdaBoli1
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niech robią L. To miasto śmierdzi i Włochy już nawet nic tak nie mają do powiedzenia. Religia półksiężyca przejęła nie tylko miasto ale nawet kryminał tak jak wszędzie gdzie pierw udają trochę Czytaj całość
avatar
Endrju nikolson
1.03.2025
Zgłoś do moderacji
4
4
Odpowiedz
zielinski jest uposledzony 
Zgłoś nielegalne treści