Zagłębie Lubin (jeszcze) unosi się nad strefą spadkową (w tej chwili ma punkt przewagi), ale z pewnością nie tego oczekiwali włodarze "Miedziowych", gdy zwalniano Waldemara Fornalika i zatrudniano w jego miejsce Marcina Włodarskiego.
Można chwalić Zagłębie za to, że gra prawie samymi Polakami, klub nie ma też żadnych problemów finansowych, jednak nie idą za tym wyniki.
Włodarski objął zespół 25 września ubiegłego roku. Pod jego wodzą Zagłębie rozegrało 15 meczów i bilans wynosi 6 zwycięstw, 2 remisy i 7 porażek.
Początek był obiecujący, natomiast później coś zaczęło się psuć. Ostatnie osiem spotkań Zagłębia to zaledwie jedno zwycięstwo, remis i aż sześć przegranych. Kulminacją był przegrany w słabym stylu poniedziałkowy mecz z Lechią Gdańsk (1:3).
Jak informuje portal "Meczyki.pl", władze klubu rozważają zmianę szkoleniowca.
Włodarski znalazł się w sytuacji, której jeszcze nie doświadczy w swojej karierze. Jego przyszłość w klubie jest niepewna, a wyniki kolejnych meczów mogą przesądzić o jego losie. Klub intensywnie analizuje dostępne opcje na rynku trenerskim.
A następne mecze do łatwych należeć nie będą. Zagłębie zagra w najbliższych tygodniach z Lechem Poznań, Piastem Gliwice, GKS-em Katowice i Koroną Kielce. Po tym ostatnim meczu będzie dwutygodniowa przerwa reprezentacyjna.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bożyszczem fanów. Szalona radość