Jak podaje kataloński "Sport", klub z Madrytu spotkał się z Komitetem Technicznym Sędziów (CTA) w Las Rozas, aby omówić kontrowersyjne sytuacje. Jedną z nich był nieuznany gol Jorge de Frutosa w poniedziałkowym meczu FC Barcelona - Rayo Vallecano.
Podczas spotkania z CTA Real Madryt wyraził swoje zastrzeżenia dotyczące systemu sędziowania. Klub podkreślił, że mimo pozytywnego tonu rozmów, nadal rozważa wprowadzenie zmian w obecnym systemie. Decyzje sędziego Mario Melero Lopeza, zwłaszcza dotyczące niepodyktowania rzutów karnych dla Rayo, wzbudziły wiele emocji.
Pierwsza kontrowersyjna sytuacja miała miejsce, gdy sędzia przyznał rzut karny dla Barcelony po faulu Pathe Cissa na Inigo Martinezie. Decyzja ta została podjęta po konsultacji z VAR, a "11" na gola zamienił Robert Lewandowski. Z kolei w polu karnym Barcelony sędzia nie uznał fauli Hectora Forta i Pau Cubarsiego, co wywołało oburzenie wśród kibiców Rayo.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Największe kontrowersje wzbudziło anulowanie gola de Frutosa dla Rayo Vallecano. Choć zawodnik był na prawidłowej pozycji, sędzia uznał, że Randy Nteka, będący na spalonym, przeszkodził Inigo Martinezowi w obronie. Decyzja ta spotkała się z ostrą krytyką ze strony kibiców Realu Madryt, którzy oskarżają system o korupcję.
Reakcje na decyzje sędziowskie były szeroko komentowane w mediach społecznościowych, gdzie pojawiły się poważne oskarżenia. "Korupcja jest przestępstwem" - napisał jeden z użytkowników platformy X.
Po takim meczu Barcelony pojawiły się także nawiązania do słynnej sprawy Jose Marii Enriqueza Negreiry. Ten były wiceprzewodniczący Komitetu Technicznego Sędziów doradzał swego czasu piłkarzom Blaugrany, jak mają zachowywać się wobec arbitrów. Po ujawnieniu tego przez media błyskawicznie pojawiły się podejrzenia, że dzięki temu "Duma Katalonii" była faworyzowana przez sędziów (więcej tutaj).
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
..karny dla Barcelony też naciągamy..słaby mecz do ogladania