Podczas meczu Jagiellonii Białystok z Motorem Lublin komentator Canal+ Sport, Rafał Dębiński, skomentował brutalny faul Sergiego Sampera na młodym piłkarzu gospodarzy, Oskarze Pietuszewskim.
Dębiński zwrócił uwagę na brak odpowiednich ochraniaczy u 16-latka, co wywołało falę krytyki.
- (...) zwróć uwagę, jakie ochraniacze ma 16-latek. Praktycznie ich nie ma. Więc czerwona kartka zasłużona, ale niech go poboli ten piszczel, może zrozumie, że trzeba szanować swoje zdrowie i mieć ochraniacze, które chronią twoją nogę - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy
Wypowiedź komentatora spotkała się z różnymi reakcjami. Dziennikarz portalu sport.pl, Jakub Seweryn, skrytykował Dębińskiego, przypominając jego przeszłość jako zawodnika Motoru Lublin.
"Pan Dębiński się skompromitował, ale jakby ktoś się zastanawiał dlaczego" - napisał Seweryn na platformie X, dodając zrzut ekranu, potwierdzający, że Dębiński grał w przeszłości w Motorze, czyli niedzielnym rywalu Jagielloni.
Z kolei Przemysław Michalak, dziennikarz portalu weszło.com, bronił komentatora, podkreślając, że młody piłkarz powinien zadbać o lepsze ochraniacze.
"Ale przecież nie powiedział niczego zdrożnego. Czerwo dla Sampera zasłużone, jednak młody kusi los. Nawet w przypadkowym starciu może mocno ucierpieć przez brak normalnych ochraniaczy" - napisał.
Dodajmy, że Jagiellonia Białystok wygrała z Motorem Lublin (3:0), a wspomniany Pietuszewski, mimo ostrego faulu na nim, asystował przy jednym z goli.
Omawiany faul na poniższym wideo od 3:32: