W niedzielę Barcelona pewnie ograła Sevillę FC w wyjazdowym meczu La Ligi, ostatecznie wygrywając 4:1. Wynik w 7. minucie otworzył Robert Lewandowski, a chwilę potem wyrównał Ruben Vargas. Kolejne bramki dla "Dumy Katalonii" w drugiej połowie zdobyli Fermin Lopez, Raphinha i Eric Garcia. Barcelonie nie przeszkodziło nawet to, że od 62. minuty grała w dziesiątkę po czerwonej kartce Lopeza.
Po zakończeniu spotkania odbyła się konferencja prasowa, na której pojawił się Hansi Flick. Niemiecki trener przyznał na niej, że dał swoim podopiecznym krótki urlop.
- Dałem zespołowi trzy dni wolnego, aby mogli odpocząć, na co moim zdaniem zasługują. Powiedziałem im: "nie róbcie głupich rzeczy i skupcie się na regeneracji" - mówił.
Flick był wyraźnie zadowolony z postawy swojego zespołu, a zwłaszcza z tego, jak poradził on sobie, grając w osłabieniu. - Jest różnica, gdy gra się w dziesiątkę, ale poradziliśmy sobie świetnie. Sevilla ma znakomitych skrzydłowych, ale my potrafiliśmy dobrze się bronić (...) Takie sytuacje się zdarzają. To dobra lekcja, jak grać systemem 4-4-1 i przećwiczyć bronienie w podobnych przypadkach - mówił.
Barcelona wróci na boisko w poniedziałek 17 lutego, kiedy to czeka ją domowy mecz z Rayo Vallecano. "Duma Katalonii" dzięki zwycięstwu z Sevillą zbliżyła się na dwa punkty do lidera La Ligi - Realu Madryt. Przypomnijmy, że w ostatniej kolejce "Królewscy" zremisowali 1:1 z Atletico w derbach Madrytu.
ZOBACZ WIDEO: Wykonał sprint przez połowę boiska. Tak pracuje ochroniarz Messiego
Bądź na bieżąco, oglądaj mecze FC Barcelony w Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)