Po transferze do Feyenoordu Rotterdam Jakub Moder dostaje sporo szans na boisku. Nie zawsze był jednak dobrze oceniany przez holenderskich fanów, którzy nie byli zadowoleni z jego gry. Warto zauważyć, że klub przechodzi do tego ciężki okres. Przegrał poprzednie trzy spotkania.
W sobotę jednak w końcu Feyenoordowi udało się przełamać złą passę. W derbach Rotterdamu pokonali Spartę 3:0.
- Nie wiem czy odczuwam ulgę, ale cieszę się z trzech punktów i z tego, że zachowaliśmy czyste konto. Oczekujemy od siebie więcej pod względem jakości gry. Najważniejsza jest wygrana. Jestem dumny z tej grupy. Starają się, mimo że mamy trudny okres i przydarzyło nam się wiele kontuzji - mówił po meczu trener drużyny Brian Priske.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny gol! Tego jeszcze nie widziałeś
Moder wystąpił w podstawowym składzie drużyny i zagrał 76 minut. Polak tworzył linię pomocy z Quintenem Timberem oraz In-beom Hwangiem, który w sobotę strzelił gola. Szkoleniowiec jest zadowolony z gry tej trójki, ale widzi jeden problem.
- Sądzę, że było całkiem dobrze. Prezentowali ładną ofensywną piłkę, ale widać, że wciąż brakuje im zgrania. Potrzebują czasu - dodał.