23 września 2024 r. w meczu z Villarreal CF poważnej kontuzji kolana doznał Marc-Andre ter Stegen, podstawowy bramkarz FC Barcelony. Konieczna była operacja, bo u Niemca doszło do całkowitego zerwania więzadła rzepki.
Po 4,5 miesiącach od feralnego zderzenia nowe wieści na temat bramkarza przekazał Hansi Flick, trener FC Barcelony. - Stan zdrowia ter Stegena jest informacją prywatną, tak jak wszystko, co jest omawiane z lekarzami - rozpoczął Flick, ale później uchylił rąbka tajemnicy.
- Jest na dobrej drodze. Zaczął już trochę pracować z Delą (Jose Ramonem de la Fuente, trenerem bramkarzy - przyp. red.). To pierwszy krok, wszystko idzie w dobrym kierunku, bardzo się poprawił i jesteśmy bardzo szczęśliwi - mówił szkoleniowiec Dumy Katalonii na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Sevillą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy
Jak informują katalońskie media, m.in. "Mundo Deportivo", niemiecki golkiper powinien być do dyspozycji Flicka "najwcześniej w maju". Biorąc pod uwagę fakt, że to ostatni miesiąc rozgrywek, ter Stegen prawdopodobnie będzie gotowy do gry dopiero w przyszłym sezonie.
Przypomnijmy, że po kontuzji ter Stegena klub sprowadził Wojciecha Szczęsnego. Polak przez trzy miesiące czekał na swoją szansę, później wygrał rywalizację z Inakim Peną i obecnie jest "jedynką" w FC Barcelonie.
Zdaniem "Sportu" Szczęsny jest otwarty na przedłużenie kontraktu z FC Barceloną na sezon 2025/26, nawet jeśli miałby być tylko zmiennikiem ter Stegena (więcej TUTAJ>>).