Reprezentacja Polski rozpocznie walkę o awans na mistrzostwa świata od dwóch domowych meczów. 21 marca podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Litwą, a trzy dni później czeka ich starcie z Maltą.
Jak informuje RMF FM, Biało-Czerwoni spotkania te rozegrają na PGE Narodowym w Warszawie. Potem mają jednak przenieść się na Stadion Śląski w Chorzowie. To tam ma odbyć czerwcowy mecz towarzyski, a także zaplanowane na 7 września starcie eliminacyjne z Finlandią.
Dyskusja o tegorocznych domowych meczach reprezentacji Polski toczy się od 13 stycznia br. Wtedy to serwis meczyki.pl poinformował, że Biało-Czerwoni opuszczą Stadion Narodowy z powodu dużych podwyżek cen najmu podyktowanych przez operatorów obiektu. Organizację domowych spotkań kadry miał przejąć Stadion Śląski w Chorzowie.
Następnego dnia odbył się briefing prasowy zwołany przez sekretarza generalnego PZPN, Łukasza Wachowskiego. Przekazał on, że związek negocjuje zarówno z władzami PGE Narodowego, jak i Stadionu Śląskiego. Rozmowy w pierwszej kolejności miały dotyczyć marcowych meczów. Należy nadmienić, że PZPN nie wydał jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie.
W międzyczasie toczyły się też dyskusje na temat rywali reprezentacji Polski w dwóch spotkaniach towarzyskich, które mają odbyć się w czerwcu i październiku. Przegląd Sportowy Onet donosi, że Polacy 5 lub 6 czerwca zagrają z Mołdawią, a 9 sierpnia zmierzą się z Nową Zelandią. Biało-Czerwoni będą gospodarzami obu tych starć.
ZOBACZ WIDEO: Przeniósł się do nowego klubu. Na miejscu czekała na niego legenda