Liverpool mknie po tytuł. Bednarek zawinił przy golu

Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Mohamed Salah
Getty Images / Mike Hewitt / Na zdjęciu: Mohamed Salah

Liverpool okazał się lepszy od Bournemouth, a decydujące ciosy wyprowadził Mohamed Salah, który w tym sezonie jest niezawodny. Jan Bednarek zaliczył wpadkę w ważnym momencie spotkania pomiędzy Ipswich a Southampton.

Liverpool do rywalizacji z Bournemouth przystępował z zamiarem umocnienia się na fotelu lidera Premier League. Wystarczyło pół godziny gry i "The Reds" objęli prowadzenie za sprawą Mohameda Salaha. Egipcjanin wykorzystał szansę z rzutu karnego.

W drugiej połowie Salah ponownie dał radość kibicom z Merseyside. Snajper cudownie przymierzył i piłka była poza zasięgiem bramkarza. Tym golem ustalił rezultat meczu na 2:0 dla Liverpoolu. Ekipa Arne Slota potwierdziła swoją wysoką dyspozycję.

Piłkarze Evertonu zaliczyli piorunujący początek - Abdoulaye Doucoure rozpoczął strzelanie po 10 sekundach i asyście autorstwa bramkarza, Jordana Pickforda. Chwilę później Mads Hermansen, który wróci do podstawowego składu w miejsce Jakuba Stolarczyka, przegrał pojedynek z Beto. Ten ostatni na jednym golu nie poprzestał i w końcówce pierwszej odsłony skompletował dublet. W samej końcówce Iliman Ndiaye przypieczętował wygraną 4:0 z Leicester.

W kolejnym meczu lepszy początek zaliczyło Southampton FC. Zespół przyjezdnych wysunął się na prowadzenie po trafieniu Joe Aribo. W 31. minucie nie popisał się Jan Bednarek. Reprezentant Polski fatalnie interweniował przed polem karnym, a następnie Liam Delap sfinalizował akcję Ipswich. Paul Onuachu, autor gola na 2:1, okazał się bohaterem Southampton. Bednarek zakończył występ z żółtą kartką na koncie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski nie przestaje strzelać bramek

Newcastle United w 37. minucie starcia z Fulham udokumentowało swoją przewagę. Wówczas Jacob Murphy dopadł do piłki w polu karnym i silnym strzałem znalazł sposób na bramkarza. Londyńczycy wyrównali w 61. minucie, kiedy Raul Jimenez wykończył kontratak. Ostatecznie Fulham sprawiło niespodziankę. Bramka Rodrigo Muniza przesądziła o zwycięstwie 2:1 na terenie Newcastle.

AFC Bournemouth - Liverpool FC 0:2 (0:1)
0:1 - Mohamed Salah (k.) 30'
0:2 - Mohamed Salah 75'

Everton - Leicester City 4:0 (2:0)
1:0 - Abdoulaye Doucoure 1'
2:0 - Beto 6'
3:0 - Beto 45+2'
4:0 - Iliman Ndiaye 90'

Ipswich Town - Southampton FC 1:2 (1:1)
0:1 - Joe Aribo 21'
1:1 - Liam Delap 31'
1:2 - Paul Onuachu 87'

Newcastle United - Fulham FC 1:2 (1:0)
1:0 - Jacob Murphy 37'
1:1 - Raul Jimenez 61'
1:2 - Rodrigo Muniz 82'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Liverpool FC 23 17 5 1 56:21 56
2 Arsenal FC 23 13 8 2 44:21 47
3 Nottingham Forest 24 14 5 5 40:27 47
4 Manchester City 23 12 5 6 47:30 41
5 Newcastle United 24 12 5 7 42:29 41
6 Chelsea FC 23 11 7 5 45:30 40
7 AFC Bournemouth 24 11 7 6 41:28 40
8 Aston Villa 23 10 7 6 34:35 37
9 Fulham FC 24 9 9 6 36:32 36
10 Brighton and Hove Albion 24 8 10 6 35:38 34
11 Brentford FC 23 9 4 10 42:40 31
12 Manchester United 23 8 5 10 28:32 29
13 Crystal Palace 23 6 9 8 26:30 27
14 West Ham United 23 7 6 10 28:44 27
15 Everton 23 6 8 9 23:28 26
16 Tottenham Hotspur 23 7 3 13 46:37 24
17 Leicester City 24 4 5 15 25:53 17
18 Wolverhampton Wanderers 23 4 4 15 32:52 16
19 Ipswich Town 24 3 7 14 22:49 16
20 Southampton FC 24 2 3 19 18:54 9
Komentarze (1)
avatar
CIURAS
1.02.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tabela Wam się nie zgadza. Do poprawy