Od 1 grudnia trenerem Leicester City jest Ruud van Nistelrooy. Pod koniec poprzedniego roku holenderski szkoleniowiec postawił w bramce zespołu na Jakuba Stolarczyka. Od przegranego 1:3 meczu z Liverpoolem (26 grudnia) Polak jest zawodnikiem wyjściowego składu.
W spotkaniu z Tottenhamem bramkarz "Lisów" świetnie odpłacił się trenerowi za zaufanie. W 5. minucie zmagań wygrał pojedynek z Richarlisonem. W jednej z kolejnych akcji musiał się mocno wyciągnąć, by obronić strzał Pedro Porro.
Umiejętności Polaka na wymagającą próbę wystawił także Heung-min Son. Golkiper sparował piłkę na rzut rożny końcami palców. Stolarczyk niewiele mógł zrobić przy golu Richarlisona, który trafił do siatki z bliskiej odległości.
ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona
W drugiej połowie wyższość zawodnika Leicester musiał uznać Dejan Kulusevski. Dobra dyspozycja Polaka nie była jedyną dobrą wiadomością dla kibiców beniaminka.
Goście wygrali spotkanie 2:1, a na listę strzelców wpisali się Jamie Vardy oraz Bilal El Khannouss. Po tym zwycięstwie Leicester wydostało się ze strefy spadkowej i ma nad nią punkt przewagi.