Mistrzowie Włoch byli zdecydowanymi faworytami starcia z Empoli FC. W pierwszej połowie Inter Mediolan nie zdołał pokonać bramkarza rywali i nie wykreował wielu sytuacji bramkowych.
Goście skupili się głównie na obronie, ale 10 minut po zmianie stron wynik przestał być dla nich korzystny. Podopieczni Simone Inzaghiego najwyraźniej stwierdzili, że czas spróbować strzału z dystansu.
Takie rozwiązanie było skuteczne, bo Lautaro Martinez popisał się fantastycznym uderzeniem zza pola karnego. Reprezentant Argentyny otrzymał krótkie podanie i długo się nie zastanawiając huknął nie do obrony.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalny gol samobójczy. Tylko spójrz, co zrobił ten piłkarz!
- Wow, po prostu wow, co to był za strzał! - emocjonował się komentator Eleven Sports. Od tego momentu mistrzowie Włoch mogli już grać spokojnie. Nadal długo utrzymywali się przy piłce i nie dopuszczali rywali pod swoją bramkę.
Wynik na 2:0 podwyższył Denzel Dumfries, a bramkę kontaktową zdobył Sebastiano Esposito. Ostatnie słowo należało do Interu, a konkretnie do Marcusa Thurama. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 3:1.
Piotr Zieliński przebywał na boisku przez 69 minut. Polak brał udział w akcji, po której padł gol. Pomocnik zagrał do Nicolo Barelii, który zaliczył asystę przy pięknym trafieniu Martineza.
