Temat wyborów na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej od dłuższego czasu budzi emocje wśród kibiców. We wtorek ogłoszono, że Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze Delegatów odbędzie się 30 czerwca, podczas którego poznamy nazwisko szefa federacji.
Nazwiska wszystkich kandydatów nie są jeszcze znane, ale wiele wskazuje na to, że jednym z rywali Cezarego Kuleszy będzie Andrzej Padewski. Doświadczony działacz jeszcze niedawno pełnił funkcję prezesa Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
W rozmowie z portalem meczyki.pl, Padewski podzielił się swoimi przemyśleniami na temat koniecznych zmian w polskiej piłce oraz odniósł się do nadchodzących wyborów.
ZOBACZ WIDEO: Nie powstydziłby się sam Ronaldo. To był gol "stadiony świata"
- Andrzej Padewski: W przestrzeni piłkarskiej brakuje trochę dyskusji, więc uznałem, że trzeba wzbudzić środowisko do szerszej dyskusji na temat PZPN. Póki co jestem kandydatem na kandydata, ale im więcej kandydatur, które by chciały rywalizować z prezesem Kuleszą, tym lepiej dla polskiej piłki - stwierdził w programie "Dwa Fotele".
Andrzej Padewski znany jest również jako były współpracownik Zbigniewa Bońka. Sam przyznał, że Boniek ma za sobą udane lata na czele PZPN, kiedy to jego zdaniem, federacja działała bardzo sprawnie.
- Boniek kierował tą federacją naprawdę dobrze. Chodziła jak szwajcarski zegarek, wszystko było poukładane, każdy wiedział, co ma robić. "Zibi" ma charakter i już nigdy się nie zmieni. Zresztą, nie zrobiłby światowej kariery piłkarskiej, gdyby był potulny. Związkiem zarządzał w taki sam sposób, w jaki grał - zawsze miał swoje zdanie i był zdecydowany - podsumował Padewski.