Legia Warszawa chciała, aby jej problemy w ofensywie rozwiązał fiński napastnik. Benjamin Kallman w rundzie jesiennej 11 razy trafił do siatki i prowadzi w klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy.
W 18 kolejkach zanotował także siedem asyst. Jak informuje portal meczyki.pl, Cracovia nie zgodziła się na transfer w styczniu. Umowa napastnika z krakowskim klubem obowiązuje jeszcze przez pół roku.
"Pasy" wolą zatrzymać 26-latka do końca sezonu niż szukać jego następcy już zimą. Zespół Dawida Kroczka zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli, a Legia jest czwarta, wyprzedzając Cracovię o jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
Decyzja dotycząca Kallmana oznacza, że "Wojskowi" muszą szukać innych rozwiązań na wzmocnienie swojej ofensywy w nadchodzących miesiącach.
Legia chce pozyskać nowego napastnika, mając na uwadze problemy z rundy jesiennej. Bartosz Kapustka zdobył siedem bramek i jest najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu w Ekstraklasie. Inni napastnicy, jak Marc Gual, Jean-Pierre Nsame, Migouel Alfarela i Tomas Pekhart, irytowali nieskutecznością.