Falkoski występuje na pozycji środkowego pomocnika w Gremio Porto Alegre. W przeszłości był regularnie powoływany do brazylijskich drużyn młodzieżowych. Zagrał także w pięciu spotkaniach kadry olimpijskiej U-23. Brazylia odpadła w eliminacjach kontynentalnych i nie awansowała do głównego turnieju w Paryżu. 21-letni zawodnik nie zaliczył dotąd debiutu w seniorskiej reprezentacji Canarinhos, może więc jeszcze zmienić barwy narodowe.
Falkoski ma polskie korzenie za sprawą dziadka, który w latach 30. XX. wieku osiedlił się w Brazylii. Sam piłkarz w rozmowie z TVP Sport przyznawał, że jego rodzina czuje związek z naszym krajem. - Zawsze byłem blisko polskiej kultury i zawsze ją podziwiałem - deklarował w lutym 2014 roku.
Serwis meczyki.pl informuje, że sytuację Falkoskiego monitoruje PZPN. Związek nieoficjalnie skontaktował się z piłkarzem, by zbadać jego chęci gry w reprezentacji Polski. Pomocnik podobno jest zainteresowany takim rozwiązaniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"
21-latek miał już nawet rozpocząć starania o uzyskanie polskiego obywatelstwa. Trzeba jednak pamiętać, że jest to skomplikowana i długa procedura. Jego ewentualny debiut w biało-czerwonych barwach to obecnie melodia odległej przyszłości.
Zwłaszcza, że prezentowany przez niego poziom na ten moment jest zbyt niski, by Falkoski z miejsca mógł stać się poważnym wzmocnieniem pierwszej reprezentacji Polski. Młody pomocnik w tym sezonie jest bowiem głębokim rezerwowym w Gremio. We wszystkich rozgrywkach uzbierał co prawda 13 występów, jednak przełożyło się to jedynie na 132 minuty spędzone na boisku.
Przypomnijmy, że w polskiej kadrze w przeszłości występowali już zawodnicy urodzeni w Brazylii. Byli to Roger Guerreiro (26 meczów w biało-czerwonych barwach) i Thiago Cionek (21 gier dla naszej reprezentacji). Czas pokaże, czy "następcą" tej dwójki w przyszłości zostanie Ronald Falkoski.