Jack Butland, były bramkarz reprezentacji Anglii i Manchesteru United, został przewieziony do szpitala we wtorkowy wieczór. Jak podaje "Daily Mirror", 31-latek miał wystąpić w meczu Rangers FC z Celticiem FC, ale teraz jest wykluczony z gry.
Butland spędził noc w szpitalu, ale został wypisany już w środę rano. Mimo że opuścił szpital, nie zagra w czwartkowym meczu na Ibrox. Zawodnik odniósł się do tej sytuacji w mediach społecznościowych.
"Naprawdę doceniam otrzymane wiadomości, ale ważne jest, aby informacje były poprawne. Miałem znaczący krwotok na nodze, który wymagał opieki szpitalnej, na szczęście jest już pod kontrolą i mam nadzieję na pełne wyzdrowienie wkrótce" - napisał w relacji na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: Piłka zeszła mu z nogi. Efekt? To trzeba po prostu zobaczyć
Absencja Butlanda to kolejny cios dla Rangers przed starciem z odwiecznym rywalem. - Straciliśmy Tava (Jamesa Taverniera), który doznał kontuzji przeciwko Motherwell. Badania wykazały poważniejsze problemy, co oznacza, że będzie poza grą przez kilka tygodni - powiedział trener Philippe Clement, cytowany przez "Daily Mirror".
Rangers mają trudne zadanie, jeśli chcą zdobyć tytuł mistrzów Szkocji. Obecnie zajmują drugie miejsce w tabeli, ale tracą już 14 punktów do Celticu, który nie przegrał jeszcze meczu. Ostatnie spotkanie Rangers zakończyło się remisem 2:2 z Motherwell, co spotkało się z krytyką wobec Butlanda.
Bramkarz wystąpił w tym sezonie łącznie w 29 spotkaniach. Wpuścił w nich 27 bramek, ale aż 13-krotnie zachowywał czyste konto. Butland ma również na koncie dziewięć występów w reprezentacji Anglii, z którą wywalczył w sezonie 2018/19 brąz Ligi Narodów.