Wiadomo, że w piłce nożnej i ogólnie w sporcie wszystko może się zmienić w jednej chwili, dlatego też nie ma sensu przedwcześnie koronować Liverpoolu, ale to, co robi w tym sezonie drużyna prowadzona przez Arne Slota może działać na wyobraźnię.
A fakty są takie, że "The Reds" mają 45 zdobytych punktów i są na pewnym prowadzeniu w Premier League. Powiedzieć, że są głównym kandydatem do mistrzostwa, to jak powiedzieć, że Mohamed Salah jest dobrym piłkarzem. Słowem: coś oczywistego.
Egipcjanin bawił się w niedzielę w Londynie, zresztą jak cały zespół Liverpoolu. Przy jednej z bramek zanotował fenomenalną asystę, a po chwili drugą zdobył sam.
Przyjezdni mieli wielką przewagę od samego początku, ale na konkrety przyszło nam czekać aż do 30. minuty. Wtedy trochę przypadkowego gola strzelił Luis Diaz. No i się zaczęło. Po pierwszym ciosie przyszedł drugi, potem trzeci...
I goście ani myśleli na tym poprzestawać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two
Pewnie się nie dowiemy, co by się stało, gdyby chwilę przed golem Gakpo na 0:2 odrobinę bardziej precyzyjnie z dystansu uderzył Mohammed Kudus. Trafił jednak w słupek, a po chwili gola strzelili goście.
I w drugiej połowie Liverpool nawet przez chwilę nie pomyślał, że trzeba zaciągnąć hamulec i nieco zwolnić. Wręcz przeciwnie.
Ale tak naprawdę West Ham sam zapraszał gości do zabawy. Trent Alexander-Arnold. Niby każdy wie, że dysponuje świetnym strzałem, a w 54. minucie rywale zostawili mu tyle miejsca, że po drodze mógł jeszcze zamówić sobie pizzę, a i tak pewnie nikt by do niego nie doskoczył. Anglik huknął niczym z armaty, był jeszcze rykoszet i Alphonse Areola nawet nie zareagował.
Były oczywiście kolejne szanse, choć niewykorzystane. Pewnie gdyby Liverpool potrzebował, to strzeliłby kolejne gole. A tak - zwłaszcza w końcówce - można było dostrzec nieco bardziej ekonomiczny tryb. Ostatecznie i tak wygrana była jeszcze bardziej okazała - w 84. minucie wynik ustalił Diogo Jota, a kolejną świetną asystę zanotował Salah, który przeprowadził efektowny rajd przez pół boiska.
W spotkaniu nie wziął udziału poobijany Łukasz Fabiański. I chyba dobrze na tym wyszedł. Uniknął kompromitacji i pewnie wróci do bramki, gdy tylko dojdzie do siebie.
West Ham United - Liverpool FC 0:5 (0:3)
0:1 Luis Diaz 30'
0:2 Cody Gakpo 40'
0:3 Mohamed Salah 43'
0:4 Trent Alexander-Arnold 54'
0:5 Diogo Jota 84'
Składy:
West Ham: Alphonse Areola - Vladimir Coufal (46' Jean-Clair Todibo), Aaron Wan-Bissaka, Konstantinos Mavropanos, Maximilian Kilman, Emerson - Lucas Paqueta, Edson Alvarez (46' Niclas Fuellkrug), Carlos Soler (73' Andy Irving), Mohammed Kudus (81' Luis Guilherme) - Jarrod Bowen (60' Crysencio Summerville).
Liverpool: Alisson - Trent Alexander-Arnold, Joe Gomez (37' Jarell Quansah), Virgil van Dijk, Andrew Robertson (74' Kostas Tsimikas) - Mohamed Salah, Ryan Gravenberch (57' Wataru Endo), Alexis Mac Allister, Curtis Jones (74' Harvey Elliott), Cody Gakpo (58' Diogo Jota) - Luis Diaz.
Sędzia: Anthony Taylor.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Liverpool FC | 18 | 14 | 3 | 1 | 45:17 | 45 |
2 | Nottingham Forest | 19 | 11 | 4 | 4 | 26:19 | 37 |
3 | Arsenal FC | 18 | 10 | 6 | 2 | 35:16 | 36 |
4 | Chelsea FC | 18 | 10 | 5 | 3 | 38:21 | 35 |
5 | Manchester City | 19 | 9 | 4 | 6 | 32:26 | 31 |
6 | AFC Bournemouth | 19 | 8 | 6 | 5 | 29:23 | 30 |
7 | Newcastle United | 18 | 8 | 5 | 5 | 30:21 | 29 |
8 | Fulham FC | 19 | 7 | 8 | 4 | 28:25 | 29 |
9 | Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 26:29 | 28 |
10 | Brighton and Hove Albion | 18 | 6 | 8 | 4 | 27:26 | 26 |
11 | Tottenham Hotspur | 19 | 7 | 3 | 9 | 41:28 | 24 |
12 | Brentford FC | 18 | 7 | 3 | 8 | 32:32 | 24 |
13 | West Ham United | 19 | 6 | 5 | 8 | 23:35 | 23 |
14 | Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 21:24 | 22 |
15 | Crystal Palace | 19 | 4 | 8 | 7 | 20:27 | 20 |
16 | Everton | 18 | 3 | 8 | 7 | 15:24 | 17 |
17 | Wolverhampton Wanderers | 19 | 4 | 4 | 11 | 31:42 | 16 |
18 | Leicester City | 19 | 3 | 5 | 11 | 22:42 | 14 |
19 | Ipswich Town | 18 | 2 | 6 | 10 | 16:33 | 12 |
20 | Southampton FC | 19 | 1 | 3 | 15 | 12:39 | 6 |