Chelsea wpadła w sidła rywala. Koszmarny finisz

PAP/EPA / David Cliff / Mecz Premier League: Chelsea FC - Fulham FC
PAP/EPA / David Cliff / Mecz Premier League: Chelsea FC - Fulham FC

Jeden błysk Cole'a Palmera nie wystarczył Chelsea FC do pokonania Fulham FC. Mecz zakończył się jej porażką 1:2. The Blues stracili punkty w drugiej kolejce z rzędu, dzięki czemu Liverpool FC może powiększyć przewagę w wyścigu po mistrzostwo Anglii.

W tym artykule dowiesz się o:

Rywalem Chelsea FC w Boxing Day było Fulham FC. Do konfrontacji zespołów z Londynu doszło na Stamford Bridge. Wicelider zamierzał wrócić do zwyciężania po bezbramkowym meczu z Evertonem. Fulham miało za sobą serię trzech remisów. Dzielił się punktami z Arsenalem, Liverpoolem oraz Southampton. Jak widać, potrafi sprawiać niespodzianki i potwierdził to w czwartek.

Już początek meczu był dość wyrównany. Chelsea nie zdominowała Fulham, które potrafiło utrzymać się przy piłce, a także atakowało wysokim pressingiem. Były strzały po obu stronach boiska, ale nie były to jeszcze stuprocentowe sytuacje podbramkowe.

Szala przechyliła się na stronę Chelsea w 16. minucie. To w niej padła bramka na 1:0 Cole'a Palmera. Anglik dostał podanie od Leviego Colwilla w środku pola, po czym obrócił się z piłką w kierunku bramki Fulham. Po wymanewrowaniu balansem ciała dwóch przeciwników pozostało pokonać Bernda Leno. Cole Palmer wykonał również to zadanie płaskim strzałem z około 20 metrów.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Chelsea była groźniejsza po otwarciu wyniku, a w 35. minucie była rewelacyjna szansa na dołożenie drugiego gola. Nieobstawiony Marc Cucurella strzelił głową po dograniu z rzutu wolnego i Fulham uratowała interwencja Bernda Leno. Świetnym refleksem wykazał się Niemiec.

Do przerwy Fulham przeważało w posiadaniu piłki i nie ustępowało mocno gospodarzom w statystykach strzałowych, jednak nie zapachniało mocno wyrównaniem. Uderzenie Raula Jimeneza było niecelne, a próba Calvina Basseya została zatrzymana przez Roberta Sancheza. Tym samym pozostawało 1:0 dla Chelsea.

Fragment po przerwie był mocno dla The Blues. Uderzenie z dystansu Enzo Fernandeza poskromił robinsonadą Bernd Leno, a kiedy Levi Colwill wpakował piłkę do bramki gości, nie było gola z powodu spalonego. W odpowiedzi Alex Iwobi uderzył z kilkunastu metrów nieznacznie obok spojenia słupka z poprzeczką Chelsea.

Małe derby Londynu nabierały rumieńców, ponieważ w krótkim fragmencie Robert Sanchez musiał poradzić sobie ze strzałami Andreasa Pereiry i Antoneego Robinsona. Bramkarz Chelsea musiał coraz częściej uwijać się między słupkami i w 77. minucie bronił główkę Rodrigo Muniza.

Tych sytuacji podbramkowych Fulham było już całkiem sporo i w 82. minucie padł gol na 1:1. Menedżer gości trafił z wprowadzeniem Harry'ego Wilsona z ławki rezerwowych, ponieważ właśnie ten zawodnik główkował z bliska do bramki. Piłka trafiła do niego po dośrodkowaniu oraz zgraniu Timothy'ego Castagne'a. Chelsea domagała się odgwizdania faulu na Pedro Neto, ale nie przekonała sędziego.

Rozstrzygający gol padł z kolei w doliczonym czasie. Piłkarze Fulham wybuchli radością w 95. minucie po kolejnej bramce zmiennika. Przyjezdni przechwycili piłkę po złym wybiciu Roberta Sancheza, a krótka akcja bramkowa zakończyła się strzałem na 2:1 Rodrigo Muniza. Do strzelca podawał Sasa Lukić.

Następnym przeciwnikiem Chelsea w Premier League będzie Ipswich Town, a do pojedynku dojdzie na wyjeździe. Fulham zagra na Craven Cottage z AFC Bournemouth.

Chelsea FC - Fulham FC 1:2 (1:0)
1:0 - Cole Palmer 16'
1:1 - Harry Wilson 82'
1:2 - Rodrigo Muniz 90'

Składy:

Chelsea: Robert Sanchez - Malo Gusto, Tosin Adarabioyo, Levi Colwill, Marc Cucurella - Moises Caicedo, Enzo Fernandez - Jadon Sancho, Cole Palmer, Pedro Neto - Nicolas Jackson (73' Christopher Nkunku)

Fulham: Bernd Leno - Timothy Castagne, Issa Diop, Joachim Andersen, Calvin Bassey, Antonee Robinson - Alex Iwobi (90' Ryan Sessegnon), Andreas Pereira (73' Tom Cairney), Sasa Lukić, Adama Traore (67' Harry Wilson) - Raul Jimenez (74' Rodrigo Muniz)

Żółte kartki: Neto (Chelsea) oraz Lukić, Andersen, Robinson, Muniz (Fulham)

Sędzia: Samuel Barrott

Tabela Premier League:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)