Nie uwierzysz, co robi przed meczem. Tego uczy się Vardy

Getty Images / James Gill - Danehouse / Na zdjęciu: Jamie Vardy
Getty Images / James Gill - Danehouse / Na zdjęciu: Jamie Vardy

Jamie Vardy został bohaterem jednej z najnowszych produkcji Netflixa. W tym dokumencie ujawniono m.in. czego uczy się kontrowersyjny angielski piłkarz, aby wyprowadzić rywali z równowagi.

Jamie Vardy, napastnik Leicester City, znany jest z niekonwencjonalnych metod wytrącania rywali z równowagi. Jak donosi "The Sun Sport", Vardy uczy się obelg w językach ojczystych obrońców, którzy mają go pilnować na boisku. To część jego strategii, aby zyskać przewagę psychologiczną.

Vardy, który 11 stycznia skończy 38 lat, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych napastników w historii Premier League. Jego kariera, od piłkarza z niższych lig do mistrza Anglii, będzie tematem nowego dokumentu Netflixa. W filmie ujawniono, że Vardy nie tylko uczy się obelg, ale także bawi się, kopiąc piłki w okna na treningach.

Znany z trollowania rywali i kibiców Vardy nie przestaje zaskakiwać swoimi wybrykami. Jego rola w zdobyciu tytułu mistrza Anglii przez Leicester City w 2016 roku jest częścią piłkarskiej legendy. Mimo upływu lat jego przedmeczowe rytuały, takie jak picie trzech puszek Red Bulla czy podwójnego espresso oraz spożywanie omletu z serem i szynką, pozostają niezmienne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wow! Fantastyczna przewrotka w Brazylii

Vardy rozpoczął swoją profesjonalną karierę dopiero w wieku 24 lat, grając w Fleetwood Town, gdzie zdobył 34 gole w 42 meczach. Leicester City zapłaciło za niego 1 mln funtów, co okazało się jedną z najlepszych inwestycji w historii klubu. Obecnie Vardy zajmuje 15. miejsce na liście najlepszych strzelców Premier League ze 142 golami na koncie.

W tym sezonie Vardy zdobył już sześć bramek, a jego zespół, Leicester City, zajmuje aktualnie 14. miejsce w tabeli, dlatego walczy o utrzymanie w lidze. Jego powrót do Premier League w meczu z Tottenhamem w sierpniu 2024 roku był spektakularny, gdy po strzeleniu wyrównującego gola, drwił z kibiców rywali, wskazując na odznakę mistrza na rękawie koszulki.

Komentarze (0)