Zbigniew Boniek pełnił funkcję prezesa PZPN w latach 2012-2021. Teraz ponownie znalazł się w centrum uwagi w kontekście nadchodzących wyborów na nowego szefa związku.
W rozmowie z kanałem Meczyki.pl 68-latek wyraził swoje stanowisko dotyczące ewentualnego powrotu na stanowisko prezesa. - Na razie o tym nie myślę. Ciężko jest wygrać z aktualnym prezesem, który ma wiele narzędzi do tego, by ponownie zostać wybranym - stwierdził wprost Boniek.
Od 2021 roku sternikiem PZPN jest Cezary Kulesza, który w ostatnich wyborach pokonał Marka Koźmińskiego. Prezes zapewne stanie do walki o drugą kadencję, a rywalizacja z legendą reprezentacji Polski wzbudziłaby z pewnością wielkie zainteresowanie.
ZOBACZ WIDEO: Co za trafienie! Huknął tak, że bramkarz był bez szans
Podczas swojej kadencji, Boniek zyskał uznanie kibiców, a jego zarządzanie przyniosło znaczące zmiany wizerunkowe dla PZPN. Jednym z jego sukcesów był awans reprezentacji Polski do ćwierćfinału EURO 2016. Obecnie, jako wiceprezydent UEFA, Boniek nadal aktywnie uczestniczy w życiu sportowym, co czyni go potencjalnym kandydatem na przyszłego prezesa związku.
Boniek podał przy okazji datę wyborów w związku. - Z tego, co wiem, PZPN przyspieszy wybory i odbędą się one 28 czerwca 2025. Włodarze związku chcą ominąć nowy pomysł ministra Sławomira Nitrasa - zdradził, odnosząc się do planów związanych z nową ustawą o parytetach.
Mimo że Boniek nie planuje obecnie kandydować, nie wyklucza takiej możliwości w przyszłości. Jego decyzja zależy od wielu czynników, w tym od sytuacji w związku. Politycy i działacze sportowi wskazują na jego potencjał jako lidera zdolnego do reformy PZPN, co mogłoby korzystnie wpłynąć na rozwój polskiego futbolu.
Jest dodskiem tego co się dzieje teraz ....
to już Czytaj całość