Katastrofa Realu Madryt. Mbappe antybohaterem meczu

W styczniu Real Madryt, FC Barcelona, Mallorca i Athletic Bilbao będą walczyć o Superpuchar Hiszpanii. Stąd też dwa mecze styczniowej 19. kolejki rozegrano awansem. We wtorek Blaugrana wysoko ograła zespół z Balearów i Królewscy znowu musieli ścigać lidera La Ligi.

Potyczki w Bilbao dla gości nigdy nie są przyjemne. I podobnie wyglądała sytuacja Realu. Drużyna z Kraju Basków starała się od początku atakować, miała jednak problemy z finalizowaniem swoich akcji. Wszystko dobrze wyglądało do okolic pola karnego.

Początkowo stłamszony mistrz Hiszpanii w końcu zaczął dochodzić do głosu, ale również nie był w stanie kreować sobie szans. Gola Królewscy mogli zdobyć gola, kiedy w 13. minucie Kylian Mbappe w sytuacji sam na sam uderzył do siatki. Sędzia odgwizdał spalonego, dodatkowo sprawdzał jeszcze czy gościom należał się rzut karny. Ostatecznie grę wznowili gospodarze.

Zespół z Bilbao swój najlepszy moment w premierowej odsłonie miał w 31. minucie. Źle w tyłach zachował się Fran Garcia, do piłki po podaniu Inakiego Williamsa dopadł Alejandro Berenguer, ale z ośmiu metrów uderzył ponad bramką.

ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!

W 2. części gospodarze potrzebowali ośmiu minut, aby zadać cios. Po dograniu Inakiego Williamsa w pole karne źle zachował się Thibaut Courtois, który piłkę odbił wprost pod nogi Berenguera, a ten z bliska uderzył do siatki.

Przegrywając Królewscy starali się odpowiedzieć, ale mieli problemy z kreowaniem okazji. W 59. minucie Rodrygo podał do Mbappe, a ten zmusił Julena Agirrezabalę do pierwszej interwencji w meczu.

W 67. minucie głową z siedmiu metrów uderzał Antonio Ruediger, trafił w poprzeczkę. Sędzia wskazał na rzut karny, dopatrując się faulu bramkarza na Niemcu. Do piłki podszedł Mbappe i kolejny raz w krótkim czasie zmarnował "jedenastkę". Strzał w swój lewy róg Agirrezabala sparował.

Gości niewykorzystany rzut karny na kilka minut podłama, ale w końcu przeprowadzili bramkową akcję. W 78. minucie strzał Mbappe odbił bramkarz, dobitka Jude'a Bellinghama znalazła się w bramce.

Królewscy ruszyli po drugiego gola. Chwilę po wyrównaniu strzał Rodrygo odbił bramkarz. Minęło kilkanaście sekund i to Athletic zadał cios. Koszmarnie w obronie zachował się Federico Valverde, któremu piłkę odebrał Gorka Guruzeta i w sytuacji sam na sam pokonał Courtois!

Mistrzowie Hiszpanii nie byli w stanie odmienić losów meczu i w La Lidze doznali pierwszej porażki od październikowego El Clasico.

Athletic Bilbao - Real Madryt 2:1 (0:0)
1:0 - Alejandro Berenguer 51'
1:1 - Jude Bellingham 78'
2:1 - Gorka Guruzeta 80'

W 67. minucie Kylian Mbappe nie wykorzystał rzutu karnego (Agirrezabala obronił).

Składy:

Athletic Bilbao: Julen Agirrezabala - Andoni Gorosabel (79' Oscar de Marcos), Dani Vivian, Yeray Alvarez, Adama Boiro (84' Yuri Berchiche) - Benat Prados (63' I. Ruiz de Galarreta), Mikel Jauregizar - Alejandro Berenguer (63' Gorka Guruzeta), Oihan Sancet (79' Unai Gomez), Nico Williams - Inaki Williams.

Real Madryt:  Thibaut Courtois - Lucas Vazquez (88' Arda Guler), Raul Asencio, Antonio Ruediger, Fran Garcia (71' Ferland Mendy) - Federico Valverde, Aurelien Tchouameni (71' Luka Modrić), Dani Ceballos (58' Brahim Diaz), Jude Bellingham - Rodrygo Goes (88' Endrick), Kylian Mbappe.

Żółte kartki: Agirrezabala, de Galarreta, Guruzeta (Athletic) oraz Tchouameni, Vazquez, Bellingham (Real).

Sędzia: Jose Sanchez.

Zwroty akcji w La Lidze. "2:0 to niebezpieczny wynik"

Krótka radość Osasuny w Sewilli