Podczas meczu National League (piątej ligi angielskiej - przyp. red.) Chester FC z Warrington Town, kibic gospodarzy został nagrany, gdy rzekomo wykonywał rasistowskie gesty wobec piłkarza Bohana Dixona. Incydent miał miejsce po zdobyciu bramki przez gości.
Do sytuacji doszło w momencie, gdy Dixon razem z kolegami świętował doprowadzenie do remisu. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 1:1.
Nagranie szybko trafiło do internetu. Chester FC wyraził "gniew i zaniepokojenie" oraz zapowiedział współpracę z policją w tej sprawie. Klub potępił "zachowanie mniejszości, która nie potrafi się odpowiednio zachować" i ogłosił dożywotni zakaz wstępu na mecze dla winnych.
Tymczasem kilka godzin później wspomniany zespół poinformował o śmierci kibica, którego dotyczyło dochodzenie. Policja z Cheshire potwierdziła, że mężczyzna miał być przesłuchany, ale zmarł w Flint, w Walii Północnej, bez podejrzenia udziału osób trzecich.
Policja z Cheshire poinformowała, że sprawa została przekazana do Niezależnego Biura ds. Postępowania Policji (IOPC). Chester FC nie udzielił dalszych komentarzy na temat śmierci kibica. Przyczyna zgonu nie została jeszcze potwierdzona.