Ryoya Morishita trafił do Legii Warszawa rok temu, w trakcie zimowego okna transferowego, początkowo grając na pozycji wahadłowego. Zmiany w zespole i stylu gry pod wodzą trenera Goncalo Feio pozwoliły mu odnaleźć się w roli ofensywnego pomocnika. Ten ruch okazał się strrzałem w "dziesiątkę".
Trener Feio wyraźnie zaznaczył, że chciałby, aby Morishita pozostał w zespole na dłużej. Tygodnik "Piłka Nożna" poinformował, że po kilku tygodniach spekulacji, Legia podjęła ostateczną decyzję o wykupieniu zawodnika, korzystając z klauzuli transferowej zawartej w jego umowie z Nagoyą Grampus.
Japoński pomocnik, który do tej pory rozegrał łącznie 41 spotkań w Legii, strzelając 4 gole i notując 8 asyst, zostanie w Warszawie na trzy lata. To oznacza dalszą stabilizację w drużynie i możliwość rozwoju Morishity w Ekstraklasie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalny gol! Najdziwniejszy "swojak" sezonu?
Informacje nieoficjalne wskazują, że wykup Morishity będzie kosztował Legię około 500 tysięcy dolarów. Ta decyzja jest zatem potwierdzeniem zaufania, jakim obdarzył go sztab trenerski.
27-latek dobrze odnalazł się w Polsce. Zanim trafił do Legii, grał jedynie w japońskich rozgrywkach.