Florian Wirtz w poprzednim sezonie zachwycił cały piłkarski świat. Młody pomocnik w 49 meczach swojego klubu we wszystkich rozgrywkach zdobył 18 bramek i zaliczył 20 asyst, prowadząc Bayer 04 Leverkusen do mistrzostwa Bundesligi i triumfu w krajowym Pucharze. Mimo zainteresowania ze strony gigantów futbolu, zdecydował się zostać w zespole.
Przesądzone wydawało się to, że latem 2025 roku przejdzie do klubu ze ścisłej światowej czołówki. Niemieckie media łączyły go z transferem m.in. do Realu Madryt, Bayernu Monachium i Manchesteru City. Okazuje się jednak, że władze Bayeru nie zamierzają łatwo wypuścić swojego najlepszego piłkarza.
Niemiecki "Bild" donosi, że klub pracuje nad przedłużeniem obowiązującej do czerwca 2027 roku umowy Wirtza. Nowy kontrakt ma obejmować kolejnych 12 miesięcy. Co więcej, kierownictwo Bayeru ma być przekonane, że uda się namówić 21-letniego pomocnika do przyjęcia tych warunków, a tym samym pozostania w klubie.
Jeżeli jednak strony nie dojdą do porozumienia, Bayer prawdopodobnie sprzeda Wirtza latem. Mistrz Niemiec nie chce bowiem dopuścić do scenariusza, w którym ofensywny pomocnik odejdzie za darmo. Przyszłość 21-latka powinna wyjaśnić się w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Nadmieńmy, że Wirtz w tym sezonie utrzymuje wysoką dyspozycję. Wystąpił w 19 meczach Bayernu we wszystkich rozgrywkach. Jego bilans to dziewięć bramek i cztery asysty. Portal transfermarkt wycenia go na 130 milionów euro.
ZOBACZ WIDEO: "Nie takie nazwiska przegrywają". Kibice bronią selekcjonera Probierza