Katastrofa Manchesteru City. Fatalny błąd i stracone zwycięstwo [WIDEO]

Twitter / Canal Plus Sport / Na zdjęciu: akcja bramkowa Feyenoordu Rotterdam na 3:3
Twitter / Canal Plus Sport / Na zdjęciu: akcja bramkowa Feyenoordu Rotterdam na 3:3

Manchester City jest w ogromnym kryzysie i potwierdziło się to we wtorek. "Obywatele" w pewnym momencie meczu z Feyenoordem Rotterdam prowadzili trzema bramkami, a... zremisowali 3:3. Decydującego gola stracili w samej końcówce.

To miał być mecz na przełamanie dla Manchesteru City. Zespół Pepa Guardioli po pięciu porażkach z rzędu chciał w końcu uszczęśliwić kibiców. Okazja była wyborna, ponieważ na Etihad Stadium przyjechał Feyenoord Rotterdam.

Do pewnego momentu "Obywatele" radzili sobie świetnie. Gole Erlinga Haalanda i Ilkaya Gundogana dały im niemały komfort. Holenderski zespół wziął się jednak za odrabianie strat na kwadrans przed końcem spotkania.

Feyenoord Rotterdam doprowadził do wyrównania w 89. minucie. Koszmarny błąd popełnił Ederson, który źle obliczył tor lotu piłki i nie wybił jej przed własnym polem karnym.

Igor Paixao zgarnął futbolówkę, dośrodkował na głowę Davida Hancko, a ten z łatwością pokonał bramkarza Manchesteru City. Nagranie tej sytuacji opublikował Canal Plus Sport w mediach społecznościowych.

Remis "Obywateli" potwierdza, iż ci są w ogromnym kryzysie. Nastroje drużyny Pepa Guardioli wcale nie muszą ulec poprawie w najbliższym czasie. Nadchodząca kolejka Premier League to przecież starcie z Liverpoolem, który jest obecnie liderem tabeli.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii