Fajerwerki nad głową bramkarza Arsenalu. UEFA zapowiada działania

Getty Images / Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Na zdjęciu: fajerwerki podczas meczu Arsenalu ze Sportingiem w Lidze Mistrzów
Getty Images / Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Na zdjęciu: fajerwerki podczas meczu Arsenalu ze Sportingiem w Lidze Mistrzów

Podczas meczu Arsenalu ze Sportingiem w Lidze Mistrzów doszło do niebezpiecznego i skandalicznego incydentu. Wszystko działo się przy bramce Davida Rayi.

W tym artykule dowiesz się o:

Nad głową bramkarza Arsenalu FC eksplodowały fajerwerki. Jak podaje "The Sun", sytuacja miała miejsce w 25. minucie spotkania, gdy londyński klub prowadził ze Sportingiem CP 2:0 po golach Gabriela Martinellego i Kaia Havertza.

Komentator Darren Fletcher, relacjonujący mecz dla TNT Sport, wyraził zdziwienie, że sędzia nie przerwał gry i nie wyprowadził drużyn z boiska. Wkrótce po incydencie boisko w Lizbonie pokryły chmury dymu, co dodatkowo utrudniało grę.

Fajerwerki i bomby dymne nie zostały pokazane w transmisji telewizyjnej, jednak ich obecność była odczuwalna na stadionie. To zdarzenie wywołało zaniepokojenie wśród kibiców i zawodników, a także podniosło pytania o bezpieczeństwo na stadionach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii

Mimo niebezpiecznego incydentu drużyny kontynuowały grę. Pierwsza połowa nie przyniosła już kolejnych zakłóceń i zakończyła się prowadzeniem Arsenalu 3:0. To wydarzenie przypomina o konieczności zapewnienia bezpieczeństwa podczas imprez sportowych, zwłaszcza na tak dużą skalę jak Liga Mistrzów.

"The Sun" poinformowało, że skontaktowało się z UEFA w celu uzyskania komentarza w sprawie wydarzeń w Lizbonie. Wiele wskazuje na to, że Sporting może ponieść konsekwencje w związku z wybrykami kibiców i niezachowaniem odpowiednich środków ostrożności.

Komentarze (0)