"Dotarły do nas informacje, z którymi trudno się pogodzić. Po długiej walce z chorobą, w wieku 62 lat, zmarł Jan Furtok - legendarny napastnik GKS-u Katowice" - smutne wieści potwierdził w mediach społecznościowych klub z Katowic (więcej TUTAJ).
Furtok grał na pozycji napastnika w GKS-ie, a także niemieckich klubach: HSV i Eintrachcie Frankfurt. W latach 1984-93 występował w reprezentacji Polski, w której rozegrał 36 spotkań i strzelił 10 bramek. Był uczestnikiem MŚ 1986.
"Bardzo smutna wiadomość - nie żyje Jan Furtok. Będzie go brakowało, szczególnie w Katowicach. Od dzisiaj inaczej będę spoglądał na wielki mural, który mam 5 min pieszo od domu..." - napisał na X Marek Bobakowski (WP SportoweFakty).
"W wieku 62 lat zmarł Jan Furtok, legenda GKS Katowice. W ekstraklasie rozegrał 209 spotkań i strzelił 85 goli. W reprezentacji grał 36 razy, zdobywając 10 goli. Nie doczekał nowego stadionu, stadionu im. Jana Furtoka?" - dodał Tadeusz Musioł (Radio Katowice).
"W wieku 62 lat, odszedł Wielki Piłkarz, Człowiek, Ślązak. Legenda, od zawsze idol, dla mnie najlepszy polski gracz wszech czasów..." - Michał Szczyrba (Polskie Radio) oddał hołd zmarłemu.
"Wielka strata. Kiedyś był gwiazdą polskiej piłki i Bundesligi. Jan Furtok nie żyje" - podkreślił Tomasz Kalemba (Interia.pl).
"W wieku 62 lat zmarł Jan Furtok. Były piłkarz reprezentacji Polski. Legenda GKSu Katowice" - to z kolei wpis Łukasza Boka.
"To były początki mojego poważniejszego zainteresowania Bundesligą. Akurat po doskonałej rundzie wiosennej (15 goli!) awansował z 14 na 2 miejsce wśród snajperów sezonu 90/91... Każdy bez problemu odnajdzie go na zdjęciu. Niestety, do żadnego już nie zapozuje..." - przypomniał zdjęcie sprzed lat Mariusz Kowoll.
"Żałoba w świecie polskiej piłki nożnej. Zmarł Jan Furtok" - podsumował Bartosz Węglarczyk (Onet.pl).