Lionel Messi jest absolutnym rekordzistą. Argentyńczyk w poprzednich latach zapracował na aż osiem Złotych Piłek. Ostatnią odebrał w 2023 roku po tym, jak spełnił największe marzenie i wywalczył wraz z drużyną narodową mistrzostwo świata.
W tegorocznym plebiscycie zabrakło go w gronie nominowanych, podobnie jak wielkiego rywala Cristiano Ronaldo. Najbardziej prestiżowe wyróżnienie podczas gali w Theatre du Chatelet otrzymał Rodri. Pomocnik w lipcu zdobył z Hiszpanią mistrzostwo Europy, a sam został najbardziej wartościowym zawodnikiem imprezy.
Messi znalazł się tym razem w gronie byłych zdobywców Złotej Piłki, którzy wzięli udział w plebiscycie do nagrody Raymonda Kopy, czyli trofeum dla najlepszego piłkarza do 21. roku życia. Podium napastnika, ujawnione w mediach społecznościowych przez dziennikarza Fabrizio Romano, nie powinno być zaskoczeniem dla kibiców.
ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!
Na pierwszym miejscu Argentyńczyk umieścił Lamine Yamala, do którego powędrowało to wyróżnienie. Drugie miejsce u 37-latka zajął Pau Cubarsi. Obaj są zawodnikami FC Barcelony, która zajmuje wyjątkowe miejsce w sercu Messiego. Właśnie w tym klubie rozkwitał, by stać się jednym z najlepszych piłkarzy w historii.
Na najniższym stopniu podium mistrz świata uplasował swojego rodaka. Mowa o napastniku Manchesteru United Alejandro Garnacho. 20-latek to z pewnością przyszłość argentyńskiej reprezentacji. Sporo kontrowersji wywołał z kolei wybór Luki Modrić, który był szeroko komentowany przez kibiców Realu Madryt.