Nawet się nie obejrzał! Show Viniciusa

Twitter / Na zdjęciu: Vinicius
Twitter / Na zdjęciu: Vinicius

Real Madryt pokonał Osasunę 4:0, a Vinicius skompletował hat-tricka. Tym samym wysłał wiadomość do wszystkich tych, którzy uważali, że nie zasłużył na Złotą Piłkę.

Real Madryt miał za sobą dwie porażki, najpierw w El Clasico, a potem w Lidze Mistrzów. Starcie z Osasuną było więc dobrym momentem na przełamanie, ale też ważnym spotkaniem dla losów tabeli La Liga.

Królewscy szybko udowodnili, że grają o pełną pulę. W 13. minucie Vinicius trafił po raz pierwszy, a prowadzenie podwyższył w 42. minucie Raul Asencio.

W drugiej połowie ponownie ożywił się Vinicius. Dostał podanie od bramkarza, Andrija Łunina i pobiegł w stronę bramki. Ograł Herrerę i bez problemu trafił do siatki, w momencie kopnięcia odwrócił głowę w drugą stronę. Nie zdarza się często, żeby bramkarz asystował przy golu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Hat-trick skompletował po kolejnych ośmiu minutach, ale tu pomogli przeciwnicy, popełniając błąd. Brahim Diaz podał piłkę Viniciusowi, a ten wiedział, co robić. Później przebieg meczu był już spokojniejszy, ale do końca spotkania nie padło więcej bramek.

Tym samym Real zainkasował trzy punkty do ligowej tabeli.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści