Podczas transmisji na żywo z gali Złotej Piłki 2024 doszło do kontrowersyjnego zdarzenia, które wywołało niemałe zamieszanie. Oficjalny kanał pokazujący tę galę zaprezentował memy z Viniciusem Juniorem, wywołując oburzenie wśród fanów Realu Madryt.
Według doniesień "Mundo Deportivo", przyczyną takiej "szpileczki" był bojkot wydarzenia przez Real Madryt, który zrezygnował z udziału po tym, jak wyciekły informacje o zwycięzcy Złotej Piłki. Okazało się, że nagroda ma trafić w ręce hiszpańskiego zawodnika Rodriego (i trafiła - przyp. red.), co nie spodobało się madryckiemu klubowi.
W jednym z pokazanych memów przedstawiono Viniciusa w humorystycznym kontekście. Twarz zawodnika doklejono do ciała dziecka, które trzyma w ramionach gracz FC Barcelony - Lamine Yamala. Kolejny mem ukazał Viniciusa w karykaturalnej formie, co według wielu fanów było zdecydowanym przekroczeniem granic.
Real Madryt miał reprezentantów w kilku kategoriach tegorocznej gali, w tym nominacje dla najlepszego klubu, trenera oraz bramkarza. Kontrowersyjna reakcja organizatorów na decyzję o nieobecności Viniciusa i całej delegacji klubu wywołała falę komentarzy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "kradzież" w końcówce meczu. Co tam się działo!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)