W tym sezonie amerykańskiej Major League Soccer występujący w barwach Los Angeles FC Mateusz Bogusz błyszczy aż miło. Łącznie rozegrał już 33 spotkania, w których zdobył 15 bramek i dołożył 7 asyst.
23-latek swoimi występami zwrócił uwagę Michała Probierza. W swoim debiucie wyszedł w pierwszym składzie reprezentacji Polski na mecz z Chorwacją, lecz zszedł z boiska w 62. minucie i nie zachwycił, czego potwierdzeniem był brak powołania na ostatnie zgrupowanie.
Mimo że sezon w Stanach Zjednoczonych dobiega końca, to Bogusz wciąż jest w wysokiej formie. W pierwszym meczu 1/8 finału przeciwko Vancouver Whitecaps Polak po raz kolejny dał o sobie znać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
W 30. minucie jego zespół wyszedł na prowadzenie. Wówczas rzut karny wypracowany przez 23-letniego pomocnika wykorzystał Denis Bouanga.
Po zmianie stron gospodarze zdobyli kolejnego gola, przy którym Bogusz zaliczył asystę przy trafieniu Cristiana Olivery. Goście zdobyli gola kontaktowego w doliczonym czasie gry.
Tym samym zespół Polaka jest w lepszej sytuacji przed rewanżem, do którego dojdzie w nocy z niedzieli na poniedziałek (3/4 listopada). Pomocnik walczy z kolei o powołanie na kolejne zgrupowanie kadry, podczas którego Biało-Czerwoni zmierzą się z Portugalią i Szkocją.