Do tej pory większość "przecieków" prasowych sugerowała, że Złotą Piłkę otrzyma Vinicius Junior, który poprowadził Real Madryt do mistrzostwa La Ligi i triumfu w Lidze Mistrzów. W dniu gali pojawiły się jednak głosy, że zwycięzcą zostanie Rodri. W poprzednim sezonie był liderem Manchesteru City, zdobywając Premier League, a także wygrał z reprezentacją Hiszpanii Euro 2024.
W gronie 30 zawodników nominowanych do Złotej Piłki próżno natomiast szukać Roberta Lewandowskiego. Nagroda przyznawana jest bowiem za indywidualne i drużynowe osiągnięcia w poprzednim sezonie. A rozgrywki 2023/2024 w wykonaniu Polaka były najsłabsze od lat.
Lewandowski rozegrał wówczas 49 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił 26 goli i zaliczył dziewięć asyst. Chociaż takiego bilansu nie powstydziłoby się wielu napastników, Polak przyzwyczaił do znacznie lepszych wyników.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Dość powiedzieć, że pierwszy raz od dziewięciu lat nie przekroczył bariery 30 goli w sezonie. W samej La Lidze zdobył 19 bramek, co pozwoliło mu zająć trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców. Więcej na temat statystyk Lewandowskiego z minionej kampanii pisaliśmy TUTAJ.
Co ważne, jego Barcelona sezon 2023/2024 zakończyła bez żadnego trofeum na koncie. Również reprezentacja Polski nie zachwyciła, odpadając z Euro 2024 już po fazie grupowej. A drużynowe osiągnięcia to jeden z kluczowych czynników w głosowaniu na najlepszego piłkarza świata.
W plebiscycie na Złotą Piłkę głosuje 100 dziennikarzy - po jednym z każdego kraju notowanego w pierwszej "setce" rankingu FIFA. "France Football' jasno wskazuje kryteria, którymi powinni się oni kierować. Są to: forma nominowanych, ich osiągnięcia indywidualne i zespołowe, postawa na boisku i poza nim oraz całokształt ich kariery. Ubiegły sezon w wykonaniu Lewandowskiego był po prostu zbyt słaby, by Polak znalazł się w finałowej trzydziestce.
Poniedziałkowa gala wręczenia Złotej Piłki będzie jednak miała polski akcent. Tego samego dnia zostanie bowiem wybrana najlepsza piłkarka poprzedniego sezonu. A w gronie nominowanych znalazła się Ewa Pajor, która imponowała formą w barwach Wolfsburga.