Sobotnie spotkanie Realu Madryt z FC Barceloną było wielkim piłkarskim świętem. Losy hitowego El Clasico rozstrzygnęły się w drugiej połowie, w której swoją wyższość pokazali Katalończycy. Dwie bramki strzelił Robert Lewandowski, a po jednym trafieniu dołożyli Lamine Yamal i Raphinha. W efekcie "Barca" mogła cieszyć się z pewnego zwycięstwa 4:0.
Na Santiago Bernabeu nie obyło się bez skandalicznych scen z udziałem rozżalonych fanów gospodarzy. W kierunku Yamala, po strzelonej przez niego bramce, poleciały bowiem rasistowskie komentarze. Choć 17-latek nie przejął się tą sytuacją, nie pozostała ona bez echa.
W niedzielę na oficjalnej stronie La Liga pojawiły się informacje, że sprawą zajmą się odpowiednie służby. Oświadczenie wydał również Real, zdecydowanie potępiając takie zachowania. Do stanowiska klubu przyłączył się jego napastnik, Vinicius Junior, który sam musi się zmagać z rasistowskimi komentarzami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z "synami"
"To godne ubolewania, co wydarzyło się wczoraj na Bernabeu, gdzie padły rasistowskie obelgi. W naszym społeczeństwie nie ma miejsca dla tych przestępców. Całe moje wsparcie dla Lamine'a, Ansu i Raphinhy. Wiem, że Madryt i policja zrobią wszystko, aby zidentyfikować i ukarać winnych!" - napisał na portalu społecznościowym X.
Barcelona dzięki zwycięstwu w El Clasico umocniła się na prowadzeniu w ligowej tabeli. Zespół Lewandowskiego ma na koncie 30 punktów, co daje mu 6-punktową przewagę nad drugim Realem. Polak z kolei jeszcze bardziej odskoczył rywalom w klasyfikacji strzelców, gdzie przewodzi z dorobkiem 14 bramek.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)