Wiele łączy zawodników i trenerów FC Barcelony i Bayernu Monachium. Robert Lewandowski, były napastnik Bayernu, który zdobył dla tego klubu imponujące 344 gole, obecnie broni barw Barcy. Jego dawny partner z drużyny, Thomas Mueller, z niecierpliwością czeka na to starcie.
Mueller w rozmowie z "Bildem" żartobliwie podkreślił ich dawną współpracę na boisku. Dodał jednak, że tym razem nie będzie asystował Lewandowskiemu.
- "Lewy" był partnerem w ataku, z którym grałem najdłużej i najintensywniej i z którym miałem szczególną więź na boisku. Ale ponieważ w środę nie będzie między nami tego połączenia, to nie trzeba się obawiać, nie wyłożę mu żadnej piłki! - podkreślił Niemiec.
- No cóż, mam nadzieję... - dokończył ze śmiechem poprzednie zdanie Mueller.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za rzut! Ukryty talent młodej gwiazdy FC Barcelony
Barcelona w ostatnim meczu ligowym pokonała Sevillę FC 5:1, a Lewandowski zdobył dwa gole, udowadniając swoją doskonałą formę przed starciem z byłym klubem. Po stronie Bayernu wiele emocji wzbudza Harry Kane. Pomocnik monachijczyków Joshua Kimmich zauważył, że to dwaj różni napastnicy.
- Obaj wnoszą niezwykle dużo do swoich drużyn - podkreślił Niemiec.
Sam Kane również wyraził szacunek dla Polaka, nazywając go jednym z najlepszych napastników swojego pokolenia. Podkreślił, że gra przeciwko takiemu zawodnikowi to wielkie wyzwanie i przyjemność.
Mecz FC Barcelona - Bayern Monachium zaplanowano na środę, 23 października. Początek o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)