Pod koniec września Kylian Mbappe skarżył się na uraz ścięgna udowego. Dlatego nie znalazł się w kadrze Francji na mecze Ligi Narodów z Izraelem (10.10) i Belgią (14.10). Ku wielkiemu zaskoczeniu kibiców "Trójkolorowych", niedługo po ogłoszeniu listy powołanych na zgrupowanie zagrał kilka meczów w Realu Madryt (Więcej: TUTAJ). Zdaniem części opinii publicznej 25-letni gwiazdor lekceważąco podchodzi do gry w reprezentacji, której jest kapitanem.
Atmosfera wokół Mbappe jeszcze bardziej zagęściła się w czwartek. Szwedzka gazeta "Aftonbladet" donosi, że w czasie gdy Francja mierzyła się z Izraelem (wicemistrzowie świata wygrali to spotkanie 4:1 - przyp. red), gwiazdor Realu Madryt w najlepsze imprezował w Sztokholmie.
Szwedzcy dziennikarze informują, że Mbappe najpierw przebywał w jednej z francuskich restauracji mieszczących się w tym mieście. W pewnej chwili pod lokal podjechał czarny van, który miał zawieźć 25-letniego piłkarza i jego kompanów do klubu nocnego w dzielnicy Stureplan.
Tam piłkarz Realu wynajął ponoć prywatną lożę VIP. ""Aftonbladet" donosi również, że swobodnie przemieszczał się po klubie, a jego obecność wywołała duże poruszenie wśród innych imprezowiczów.
Napięta atmosfera wokół gry Mbappe dla reprezentacji Francji utrzymuje się od jakiegoś czasu. Tamtejsze media informowały, że po przegranym 1:3 meczu z Włochami w Lidze Narodów Mike Maignan miał skrytykować piłkarza Realu Madryt i innych liderów kadry o zbyt małe zaangażowanie. Najnowsze rewelacje z pewnością nie poprawią notowań kapitana kadry u kibiców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi i spółka świętowali. Mieli ku temu ważny powód