Konfrontacja w Turynie rozpoczęła niedzielne granie w lidze włoskiej. Juventus FC przystąpił do kolejnego zadania w Serie A podbudowany dobrymi wynikami w Lidze Mistrzów. Za Bianconerimi są wygrane z PSV Eindhoven i RB Lipsk. Druga została odniesiona w heroicznych okolicznościach w środę. Juventus zwyciężył w Niemczech pomimo plagi kontuzji i czerwonej kartki.
W niedzielę Juventus prowadził od 15. minuty, a gola na 1:0 strzelił Dusan Vlahović z rzutu karnego. Simone Scuffet rzucił się w dobrą stronę, ale nie sięgnął piłki. Jedenastka została przyznana gospodarzom po wideo weryfikacji. Sędzia Livio Marinelli potrzebował powtórek, żeby zobaczyć blokowanie ręką Sebastiano Luperto uderzenia Federico Gattego.
Dusan Vlahović celebrował zdobycie gola z koszulką Bremera. Brazylijczyk doznał poważnej kontuzji w meczu z RB Lipsk i miesiącami nie pomoże Juventusowi. Kompani postanowili wesprzeć go przed operacją i rehabilitacją.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W drugim kwadransie przewaga Bianconerich stała się bezdyskusyjna. Kilka ataków Juventusu przypadało na jeden Cagliari. Teun Koopmeiners nie wykorzystał dobrych szans na zdobycie drugiego gola. Jeden strzał pomocnika był niedokładny, a następnie odbił się od Simone Scuffeta.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 i prowadzenie Juventusu było niezagrożone. Cagliari przebudziło Michele Di Gregorio dwoma strzałami celnymi, ale nie było one dużymi testami dla bramkarza. Poza tym goście głównie biegali za piłką i po 45 minutach mieli 20 procent jej posiadania.
Po przerwie festiwal zmian personalnych, ale nie zmienił się obraz meczu. Przeważał Juventus, chociaż atakował falami - raz przeprowadzał nawałnicę, później usypiał. Cagliari odgryzało się tylko od czasu do czasu i postraszyło strzałami Zito Luvumbo i Roberto Piccolego. W marnowaniu okazji na gola dla Juventusu przodował z kolei Dusan Vlahović.
I jak to często bywa, Juventus dostał karę za niedomknięcie meczu. W 88. minucie Razvan Marin strzelił z rzutu karnego pod poprzeczkę na 1:1. Rumun nie dał szans Michele Di Gregorio. Kolejna jedenastka w tym samym tygodniu została podyktowana za przewinienie Douglasa Luiza. Pomocnik sprokurował rzut karny w Lipsku, a w niedzielę zrobił to samo faulując Roberto Piccolego.
Juventus rozsypał się po stracie gola i mógł nie zabrać ze sobą nawet punktu. Francisco Conceicao zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego w 89. minucie. Już w doliczonym czasie zapachniało drugą bramką Cagliari. Piłka po kopnięciu Adama Oberta odbiła się od słupka.
Arkadiusz Milik i Mateusz Wieteska nie znaleźli się w kadrach na mecz z powodu kontuzji.
Po przerwie reprezentacyjnej Juventus zagra w meczu pucharowiczów z Lazio. Ponownie będzie gospodarzem. Z kolei Cagliari zagra na własnym stadionie przeciwko Torino FC.
Juventus FC - Cagliari Calcio 1:1 (1:0)
1:0 - Dusan Vlahović (k.) 15'
1:1 - Razvan Marin (k.) 88'
Składy:
Juventus: Michele Di Gregorio - Nicolo Savona (70' Danilo), Pierre Kalulu, Federico Gatti, Andrea Cambiaso - Manuel Locatelli (62' Weston McKennie), Khephren Thuram (62' Douglas Luiz) - Francisco Conceicao, Teun Koopmeiners (46' Nicolo Fagioli), Samuel Mbangula (77' Kenan Yildiz) - Dusan Vlahović
Cagliari: Simone Scuffet - Gabriele Zappa, Yerry Mina, Sebastiano Luperto, Adam Obert - Nadir Zortea (46' Kingstone Mutandwa), Michel Adopo (76' Alessandro Deiola) - Antoine Makoumbou (65' Razvan Marin), Tommaso Augello (57' Zito Luvumbo), Nicolas Viola (57' Gianluca Gaetano) - Roberto Piccoli
Żółte kartki: Thuram, Savona, Conceicao (Juventus) oraz Mina, Deiola (Cagliari)
Czerwona kartka: Francisco Conceicao (Cagliari) /89' - za drugą żółtą/
Sędzia: Luca Marinelli
Tabela Serie A: