Jose Mourinho powróci do Premier League? Pojawiły się zaskakujące doniesienia

Getty Images / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Na zdjęciu: Jose Mourinho

Kibiców Premier League może czekać wielki powrót. Brytyjskie media mówią jasno: "The Special One" może znów zawitać na Wyspy.

W tym artykule dowiesz się o:

Ciekawe wieści napływają z brytyjskich mediów. Jak podaje "Football Insider", Everton może zatrudnić Jose Mourinho, jeśli Friedkin Group sfinalizuje potencjalne przejęcie klubu.

Zmiany w strukturach "The Toffees" to istny "temat rzeka", ciągnący się latami. Aktualny właściciel Farhad Moshiri od dawna jest otwarty na sprzedaż swoich udziałów. W tym roku było nawet blisko finalizacji transakcji. Wówczas jednego z założycieli Premier League chciało wykupić 777 Partners, jednak negocjacje się załamały.

Ale w ostatnich tygodniach na Goodison Park zajaśniało przysłowiowe światełko w tunelu, które rozpalił Dan Friedkin (prezes wspomnianej Friedkin Group). Amerykański biznesman to nie postać anonimowa w piłkarskim świecie. Jest bowiem właścicielem AS Romy.

ZOBACZ WIDEO: Takie gole to rzadkość. Jego skutki mogą być bolesne

Według "Daily Star", miliarder miałby być zainteresowany zakupem 94,1% udziałów Evertonu. A to byłoby równoznaczne z przejęciem przez niego władzy w tym klubie.

Friedkin już wcześniej współpracował z Mourinho. W lipcu 2021 roku zatrudnił go bowiem na stanowisko pierwszego trenera drużyny Romy.

Póki co, "The Special One" jest szkoleniowcem tureckiego Fenerbahce, którego barwy reprezentuje chociażby Sebastian Szymański. "Żółte kanarki" notują w tym sezonie bardzo dobre wyniki, zajmując pozycję wicelidera Super Ligi.

Potencjalne przenosimy Mourinho mogłyby się więc wiązać ze sporym wydatkiem. Niewykluczone, że Everton byłby zmuszony wykupić Portugalczyka i to niekoniecznie za symboliczną kwotę.

61-latek w swojej karierze aż dwa razy sięgnął po Ligę Mistrzów (prowadząc Inter i FC Porto). W jego gablocie znajdują się także medale za m.in. dwukrotne wywalczenie mistrzostwa Włoch (z Interem) czy trzykrotne wygranie Premier League z Chelsea.

Komentarze (1)
avatar
zbych22
6.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
The Special One jako trener jest skończony i przeszłość mu nie pomoże.Ostatnimi laty zewsząd był gnany w podskokach. Everton musi myśleć o wzmocnieniach piłkarskich,a nie o trenerze.