Napastnik jest legendą reprezentacji Urugwaju. Rozegrał dla niej 143 mecze, w których zdobył 69 bramek. Luis Suarez miał bardzo dobre relacje z wieloletnim selekcjonerem kadry - Oscarem Tabarezem.
Dużo gorzej pracowało mu się z Marcelo Bielsą, który jest odpowiedzialny za wyniki zespołu od maja 2023 roku. Były zawodnik Barcelony w wywiadzie dla DSports przedstawił kulisy sytuacji, w której poinformował trenera o zakończeniu kariery w reprezentacji.
- Mówiłem przez pięć minut, a on na końcu powiedział tylko: "dziękuję bardzo" - stwierdził.
Zawodnik podkreślił, że Bielsa ma bardzo specyficzne usposobienie i wprowadził wiele nietypowych reguł, wedle których ma funkcjonować drużyna i ludzie w jej otoczeniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Gwiazda Liverpoolu imponuje nie tylko na boisku. Ale "rzeźba"!
- W ośrodku treningowym zwykli pracownicy nie mogą witać się i jeść z nami posiłków. Muszą uważać nawet przy drzwiach wejściowych. Serce mi pęka, że tak to wygląda. W trakcie Copa America były sytuacje, które mnie bolały. Nie mówiłem o nich dla dobra zespołu. Zorganizowaliśmy spotkanie, by poprosić trenera, by mówił nam chociaż "dzień dobry". Ale on nie mówi nawet "cześć" - narzekał Suarez.
Na końcu wystosował apel do kibiców reprezentacji Urugwaju dotyczący obecnej sytuacji i eliminacji do mistrzostw świata.
- Jeśli coś w eliminacjach do mundialu pójdzie nie tak, to proszę kibiców, żeby nie mieli pretensji do piłkarzy. Bielsa podzielił cały zespół, nawet podczas treningów - zakończył.
Na pewno piłkarze poczuliby po tych dwóch słowach wiatr w skrzydłach i kolejne trofea byłyby kwestią czasu.
Widziałem jego zachowania parę lat temu oglądałem drugą ligę angielską naprawdę trzeba powiedzieć że to ni Czytaj całość