Najbardziej eksploatowani zawodnicy w Europie rozgrywają po kilkadziesiąt meczów w sezonie. To siła rzeczy musi odbić się na zdrowiu części piłkarzy, którzy co jakiś czas zwracają uwagę na kwestię zbyt dużej liczby spotkań.
Do tej sprawy odniósł się Przemysław Frankowski w rozmowie z portalem lensois.com. Pomocnik reprezentacji Polski podziela zdanie graczy, którzy uważają, że terminarz jest zdecydowanie zbyt napięty.
- To prawda, że spotkań jest za dużo. My jesteśmy w innej sytuacji, ponieważ gramy jeden mecz w tygodniu. Wiem jednak, że dla innych drużyn, których to dotyczy, jest to duży problem. Myślę, że FIFA lub UEFA muszą to zmienić, bo to nie jest normalne - stwierdził Polak.
W dalszej części wypowiedzi pomocnik RC Lens raz jeszcze podkreślił, że jego drużyna nie może obecnie narzekać na terminarz. Jest to związane z brakiem występów francuskiego zespołu w europejskich pucharach.
- Po Euro 2024 miałem trzy tygodnie urlopu. To mi wystarczyło, bo to długa przerwa w porównaniu do innych lat. Byłem gotowy, jeden mecz w tygodniu ułatwia przygotowania - powiedział Frankowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)