Ależ słowa! Jest pewny, co stanie się z Kacprem Urbańskim

Getty Images / Photo Agency/Getty Images / Na zdjęciu: Kacper Urbański
Getty Images / Photo Agency/Getty Images / Na zdjęciu: Kacper Urbański

Kacper Urbanski ma za sobą udane tygodnie w barwach Bologni. W rozmowie z "Faktem" komentator Eleven Sports Mateusz Święcicki ocenił, że Polak w przyszłości powinien być spokojny o miejsce w pierwszym składzie swojego zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed startem obecnego sezonu część ekspertów niepokoiła się sytuacją Kacpra Urbańskiego w klubie. 20-latek z powodu zapalenia kolana stracił część dużą część okresu przygotowawczego. Z tego powodu nie wystąpił w pierwszych meczach Bologni w Serie A. Na jego pozycję w zespole mogła też wpłynąć zmiana na ławce trenerskiej. Z klubem pożegnał się Thiago Motta, a jego miejsce zajął Vincenzo Italiano.

Wydaje się jednak, że najgorsze jest już za siedmiokrotnym reprezentantem Polski. Urbański w ubiegły weekend po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się w wyjściowym składzie swojej drużyny. Spędził na boisku 78. minut w meczu z Monzą, a swój występ okrasił golem. Była to jego premierowa bramka w rozgrywkach Serie A. Bologna wygrało tamto spotkanie 2:1.

Komentator Eleven Sports Mateusz Święcicki w rozmowie z "Faktem" z dużym optymizmem zapatruje się na kolejne występy 20-latka we włoskim klubie. Jego zdaniem Urbański ma wystarczające umiejętności, by wywalczyć sobie miejsce w wyjściowym składzie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za strzał! Gol "stadiony świata" w Argentynie

- Mam wrażenie, że Urbański będzie grał coraz więcej, to najlepszy polski piłkarz młodego pokolenia. I tak jak patrzę na konkurencję w Bologni, to ona nie jest piorunująco dobra. To nie jest grupa piłkarzy, której Kacper nie jest w stanie pokonać - mówił.

- Tak jak Łukasz Skorupski w bramce, tak Kacper będzie graczem wyjściowej jedenastki, bo po prostu nie widzę dla niego realnej konkurencji - podsumował ekspert Serie A.

Święcicki odnotował też występ Urbańskiego w spotkaniu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. Mecz zakończył się wynikiem 0:0, a Polak w 75. minucie pojawił się na boisku z ławki rezerwowych. Zdaniem komentatora to kolejny obiecujący prognostyk dla 20-latka, który został zgłoszony do tych rozgrywek z tzw. listy B.

Komentarze (1)
avatar
Markal
25.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy jesteście w stanie samemu coś napisać zamiast kogoś cytować i na kogoś się powoływać?
Żenada takie artykuły, ludzie oglądają telewizję i najczęściej słuchają ze zrozumieniem i nie trzeba im
Czytaj całość