Trener zginął w tragicznym wypadku. Piękny gest Cezarego Kuleszy

Facebook / damian.jedrzejewski.52 / Na zdjęciu: Damian Jędrzejewski
Facebook / damian.jedrzejewski.52 / Na zdjęciu: Damian Jędrzejewski

Damian Jędrzejewski swoją bohaterską postawą uratował od śmierci swoich piłkarzy. Dzięki jego reakcji kilkunastu nastolatków przeżyło wypadek. Trener Alitu Ożarów nie przeżył. Został odznaczony przez Polski Związek Piłki Nożnej.

Nad taką tragedią trudno przejść obojętnie. W ostatnią sobotę (21.09.) doszło do wypadku busa, którym podróżowali juniorzy starsi Alitu Ożarów. Zgodnie z relacjami młodych piłkarzy nagle 65-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem (najprawdopodobniej zasłabł). Wtedy trener zespołu, 43-letni Damian Jędrzejewski, złapał za kierownicę i udało mu się uniknąć centralnego zderzenia z drzewem.

- Gdyby nie on, prawdopodobnie wszyscy by zginęli - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty prezes klubu, Grzegorz Witek (całą rozmowę przeczytasz TUTAJ >>).

Piłkarze przeżyli, natomiast w wypadku zginęli: kierowca i trener. Gdyby nie heroiczna postawa Jędrzejewskiego katastrofa byłaby niewyobrażalna.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego

Wypadek wstrząsnął nie tylko opinią publiczną, ale także i piłkarskim środowiskiem. Zachowanie Jędrzejewskiego docenił prezes PZPN-u, Cezary Kulesza. "Damian Jędrzejewski pozostanie na zawsze w naszej pamięci jako oddany trener i wychowawca, który dla dobra swoich podopiecznych nie zawahał się zaryzykować własnego życia" - napisał na platformie X.

I dodał: "PZPN postanowił pośmiertnie odznaczyć trenera Jędrzejewskiego Medalem Złotym za wybitne osiągnięcia w rozwoju Piłki Nożnej. Dodatkowo rodzina trenera otrzyma od PZPN wsparcie finansowe.".

Oto cały wpis.