W czwartek FC Barcelona zaprezentowała się zdecydowanie poniżej oczekiwań kibiców. Katalończycy zupełnie niespodziewanie przegrali 1:2 z AS Monaco. Drużynie Hansiego Flicka nie pomógł nawet Robert Lewandowski, który rozegrał 80 minut. Jedyną bramkę dla gości zdobył Lamine Yamal.
Harry Kane skradł show w pierwszej serii gier Ligi Mistrzów. Snajper Bayernu Monachium czterema trafieniami przyczynił się do rekordowego zwycięstwa 9:2 z Dinamem Zagrzeb. Obecnie Anglik jest numerem "jeden" w klasyfikacji strzelców, a za jego plecami znajduje się Michael Olise z dwubramkowym dorobkiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wyjątkowe obrazki. Tak koledzy uczcili jubileusz Lewandowskiego
Dublet na swoim koncie zapisał także Florian Wirtz. Ofensywny pomocnik Bayeru 04 Leverkusen był najlepszym piłkarzem meczu z Feyenoordem Rotterdam, a nasi zachodni sąsiedzi wygrali 4:0.
Czołówkę uzupełnia czwarty zawodnik występujący na co dzień w Bundeslidze. Skrzydłowy Borussii Dortmund Jamie Gittens skompletował dwa gole w środowym starciu fazy ligowej z Club Brugge (3:0).
Czołówka klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów
Miejsce | Piłkarz | Klub | Bramki |
---|---|---|---|
1. | Harry Kane | Bayern Monachium | 4 |
2. | Michael Olise | Bayern Monachium | 2 |
- | Florian Wirtz | Bayer 04 Leverkusen | 2 |
- | Jamie Gittens | Borussia Dortmund | 2 |
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)