"Bohater". Eksperci zachwyceni tym, co Polak zrobił w Lidze Mistrzów

Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski
Getty Images / Gabriele Maltinti / Na zdjęciu: Łukasz Skorupski

Łukasz Skorupski już w 5. minucie obronił rzut karny w meczu jego Bolognii z Szachtarem Donieck. Świetna parada Polaka spotkała się z wieloma komentarzami ekspertów w serwisie X.

W zeszłym sezonie Bologna FC była największą rewelacją Serie A. Klub Kacper Urbański i Łukasz Skorupski zakończył rozgrywki na piątym miejscu w tabeli, dzięki czemu po raz pierwszy w swojej historii awansowała do Liga Mistrzów (klub w sezonie 1964/65 grał w Pucharze Europy).

W swoim pierwszym meczu Bologna mierzyła się przed własnymi trybunami z Szachtar Donieck. Już w 4. minucie Stefan Posch sprokurował rzut karny dla zespołu z Ukrainy.

Na wysokości zadania w swoim dopiero trzecim występie w Lidze Mistrzów stanął jednak Skorupski. Polski bramkarz w świetnym stylu obronił strzał Heorhija Sudakowa. Piłkarz ukraińskiego zespołu oddał płaski strzał blisko światła bramki, a Skorupski pewnie wyłapał piłkę. Jego interwencja wzbudziła duży entuzjazm polskich dziennikarzy i ekspertów piłkarskich.

"Skorupski bohaterem! Debiut w LM i od razu obroniony karny!" - zachwycał się Marcin Malawko z serwisu watch.esa.

"Brawa dla Skorupskiego. Obroniony rzut karny w meczu LM z Szachtarem Donieck" - pisał Krzysztof Pulak, dziennikarz "Faktu".

"3. minuta nowej Ligi Mistrzów i Łukasz Skorupski już broni rzut karny. Facile (w tłumaczeniu na polski - łatwo - przyp. red) - odnotował zadowolony Radosław Przybysz z serwisu Meczyki.

"Skorupski show time!" - ekscytował się Michał Pol, udostępniając nagranie przedstawiające świetną obronę Polaka.

Współpracujący z Weszło Kamil Rogólski zauważa, że Skorupski jest szóstym polskim bramkarzem, który obronił rzut karny w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wcześniej podobnej sztuki dokonywali też Jerzy Dudek, Artur Boruc, Wojciech Szczęsny, Łukasz Fabiański.

"Łukasz Skorupski po raz drugi w tym sezonie obronił rzut karny!" - dodał Cezary Kawecki.

ZOBACZ WIDEO: Tego gola można oglądać w nieskończoność. Rośnie kolejna gwiazda FC Barcelony?

Komentarze (0)