Nicola Zalewski ostatecznie nie zdecydował się na transfer do Galatasaray. Jego decyzja najwyraźniej nie spodobała się klubowym włodarzom, którzy postanowili odsunąć go od pierwszej drużyny.
Pomocnik reprezentacji Polski nie znalazł się w kadrze AS Romy na mecz z Genoą. Nowa informacje w jego sprawie przedstawił Nicolo Schira. Dziennikarz przekazał, że skrzydłowy poprosił klub o przywrócenie do składu.
Rzymianie grają jednak na zwłokę i nie zajęli jednoznacznego stanowiska. Jeżeli sytuacja piłkarza nie ulegnie zmianie w najbliższym czasie, to prawnicy Zalewskiego mogą wnieść pozew przeciw Romie.
ZOBACZ WIDEO: Odtworzył legendarny gol z rzutu wolnego. Tylko spójrz na to uderzenie!
Być może jednak tak drastyczny krok nie będzie potrzebny, ponieważ kontuzji doznał Alexis Saelamaekers. Jednym z kandydatów do jego zastąpienia jest Polak, więc zaistniała szansa na polubowne załatwienie sprawy.
Kontrakt Zalewskiego z Romą obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Jego przyszłość wyjaśniłoby z pewnością podpisanie z tym klubem nowej umowy, ale na ten moment niczego nie można w tej kwestii przesądzić.