W ostatnim niedzielnym meczu w lidze włoskiej zmierzyli się AC Monza i Inter Mediolan. Nerazzurri walczyli o pierwsze miejsce w tabeli, a dodatkowo derby Lombardii były dla nich przetarciem przed startem w zreformowanej Lidze Mistrzów. W przyszłym tygodniu czeka ich trudne zadanie w wyjazdowym meczu na stadionie Manchesterowi City.
W 6. minucie Inter miał pierwszą szansę na zdobycie gola. Nie musiał się o nią specjalnie starać, ponieważ dostał ją w prezencie od Daniela Maldiniego. Syn legend AC Milanu zagrał pod nogi nadbiegającego Federico Dimarco. Reprezentantowi Włoch nie udało się jednak przymierzyć płaskim strzałem. Podobnie jak w 8. minucie Lautaro Martinez po dośrodkowaniu Federico Dimarco.
Po energicznym rozpoczęciu meczu, Monza uspokoiła sytuację na własnej połowie. Gospodarze potrafili powstrzymać niszczycielski duet napastników tworzony przez Lautaro Martineza i Marcusa Thurama.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0 i piłkarze wielkiego widowiska nie serwowali. To delikatnie powiedziane, ponieważ po 45 minutach Monza miała w statystykach jedno uderzenie celne, a Inter ani jednego. Generalnie z ataków regionalnych rywali wynikało niewiele.
Simone Inzaghi zobaczył równie marny początek drugiej połowy w wykonaniu podopiecznych. Nie miał już na co czekać i w 56. minucie dokonał od razu trzech zmian. Doszło do historycznego debiutu pierwszego Polaka w Interze. Piotr Zieliński doczekał się szansy i wszedł na boisko zamiast Henricha Mchitarjana. Po raz pierwszy pokazał się w Interze w czwartej kolejce.
Wejście Polaka, a także Mehdiego Taremiego oraz Denzela Dumfriesa nie doprowadziło do rewolucji w meczu. Piotr Zieliński był pod grą, a akcje przechodziły przez niego. Efekt był jednak równie nijaki jak we wcześniejszej części spotkania. W 74. minucie Inzaghi wprowadził jeszcze dwóch napastników Marko Arnautovicia i Joaquina Correę.
Inter nie potrafił obudzić się, a Monza wyczekała na dogodny moment do przeprowadzenia ataku. Gospodarze niespodziewanie zdobyli prowadzenie 1:0 w 81. minucie. Dany Mota zameldował się golem po wejściu na boisko z ławki rezerwowych. Zmiennik Gianluci Caprarego główkował pod poprzeczkę po dośrodkowaniu Armando Izzo.
Interowi pozostało mało czasu na ratowanie się przed porażką. Dopiero w 88. minucie mistrz Włoch oddał uderzenie celne, ale miał szczęście, że od razu było ono skuteczne. Denzel Dumfries doprowadził do remisu 1:1 po asyście Carlosa Augusto. Holender zachował zimną krew i odebrał prowadzenie gospodarzom.
Monza zagra również w następnym meczu z pucharowiczem Bologną FC. Przeciwnikiem Interu w hicie Ligi Mistrzów będzie Manchester City.
AC Monza - Inter Mediolan 1:1 (0:0)
1:0 - Dany Mota 81'
1:1 - Denzel Dumfries 88'
Składy:
Monza: Stefano Turati - Armando Izzo, Pablo Mari, Andrea Carboni - Pedro Pereira, Matteo Pessina, Warren Bondo, Georgios Kyriakopoulos - Daniel Maldini (72' Alessandro Bianco), Gianluca Caprari (62' Dany Mota) - Milan Djurić
Inter: Yann Sommer - Benjamin Pavard, Stefan de Vrij, Carlos Augusto - Matteo Darmian (56' Denzel Dumfries), Davide Frattesi, Kristijan Asllani (76' Joaquin Correa), Henrich Mchitarjan (56' Piotr Zieliński), Federico Dimarco - Marcus Thuram (76' Marko Arnautović), Lautaro Martinez (56' Mehdi Taremi)
Żółte kartki: Mota (Monza) oraz Dumfries, Pavard (Inter)
Sędzia: Luca Pairetto
Tabela Serie A:
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)