Lewandowski zdradził, co robił na przerwach w szkole. Młodzi mogą nie zrozumieć

Instagram / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Instagram / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Tego samego dnia rozpoczął się nowy rok szkolny, a także zgrupowanie reprezentacji Polski. To sprawiło, że Robert Lewandowski podzielił się wspomnieniami z młodości, gdy sam się uczył.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Lewandowski w świetnym humorze przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. Napastnik doskonale rozpoczął nowy sezon i w czterech ligowych meczach strzelił cztery gole dla FC Barcelony. To dobry zwiastun przed starciami w Lidze Narodów.

W tym roku tak się złożyło, że kadrowicze zjechali się do Warszawy w dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Wykorzystano ten fakt, aby przepytać kapitana Biało-Czerwonych o to, jak sobie radził w roli ucznia.

"Lewy" przyznał, że jego ulubionymi przedmiotami były geografia i matematyka. Największe problemy miał natomiast z fizyką i chemią. Z czasów szkolnych jednak najlepiej wspomina coś innego.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak trenuje najlepszy klub Europy

- Najbardziej to przerwy, na których graliśmy w piłkę. Zawsze zlepialiśmy taką piłkę z papieru, owiniętą taśmą i 15 minut, chyba że dłuższa przerwa 20-minutowa, to w piłkę graliśmy na korytarzu - zdradził w rozmowie z Łączy nas piłka.

A jakim uczniem był Lewandowski? Z jego opowieści wynika, że nie sprawiał większych problemów nauczycielom. Wpływ na to miał także fakt, że jego mama także pracowała w tym zawodzie.

- Ja nie wagarowałem dużo. Raczej byłem uczniem przykładnym z przedmiotów, które lubiłem, a z innych przedmiotów takim, że raczej gdzieś tam bazowałem na tym, że wiedziałem, jak zaliczać, po prostu z inteligencją, ale czy byłem przykładny? Raczej nie stwarzałem problemów wychowawczych. Zdarzało się, że nie wszystko było idealnie, ale raczej chodziłem z uśmiechem na twarzy do szkoły. Przez to, że moja mama była nauczycielką, to nie mogłem za bardzo obniżać lotów - przyznał.

Reprezentacja Polski ma przed sobą dwa mecze wyjazdowe. 5 września w Glasgow zmierzymy się ze Szkocją, a trzy dni później naszych piłkarzy zobaczymy w Osijeku w starciu z Chorwacją.

Dobra forma Barcelony i Lewandowskiego na początku sezonu. "Było mi łatwiej" >>
Mówią na to auto "czołg". Takim samochodem jeździ po Warszawie >>

Komentarze (13)
avatar
Żużaldo
4.09.2024
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Hej #Kollins, możesz mi wymlaskać TYBDO, bo mówią na mieście że to lubisz :-) A ty #Płaski jak zawsze wymlaszczesz mi pęto po same bile :-) 
avatar
Jan Kollins
4.09.2024
Zgłoś do moderacji
41
0
Odpowiedz
Boże jaki on jest brzydki i pomarszczony. Wygląda jak szeryf Chudy - Woody z Toy Story - buuuuuhahahaha! 
avatar
Anna Płaska
4.09.2024
Zgłoś do moderacji
21
0
Odpowiedz
Kadrze Orłów Pana Kazimierza nieudolny mógłby tylko piłki przynosić, spoza.boiska. 
avatar
smakosz bywalec
3.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Zastanawiający jest również brak reakcji @moderacji na spam zalewający forum pod każdym artykułem. No chyba, że ten portal nie dysponuje czymś takim jak moderacja. 
avatar
smakosz bywalec
3.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Zawsze mnie zastanawia, czy autor artykułu w SF nie odczuwa dyskomfortu, że forum pod jego artykułem wypełnia jad wielokrotnie kopiuj/wklej jednego trolla z wielu kont. 
Zgłoś nielegalne treści