Michniewicz zwrócił się do Szczęsnego. Poruszające słowa

Getty Images / Marvin Ibo Guengoer - GES Sportfoto / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz i Wojciech Szczęsny
Getty Images / Marvin Ibo Guengoer - GES Sportfoto / Na zdjęciu: Czesław Michniewicz i Wojciech Szczęsny

Kibice i eksperci chcieliby go jeszcze oglądać na boisku, ale Wojciech Szczęsny wybrał inną drogę. W wieku 34 lat zakończył karierę. Bramkarzowi podziękował w mediach społecznościowych były selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz.

Wojciech Szczęsny po rozstaniu z Juventusem Turyn miał oferty m.in. z Arabii Saudyjskiej czy włoskiej AC Monzy. Jednak 27 sierpnia nieoczekiwanie poinformował, że kończy karierę. Odszedł ze sportu na własnych zasadach.

Byłego już bramkarza reprezentacji Polski pożegnali m.in. prezes PZPN Cezary Kulesza (więcej TUTAJ>>) i selekcjoner kadry Michał Probierz (TUTAJ>>). Teraz do tego grona dołączył Czesław Michniewicz.

Były selekcjoner reprezentacji Polski (prowadził ją od 31 stycznia do 31 grudnia 2022 r.) zwrócił się do Szczęsnego w mediach społecznościowych.

"Wojtek, dzięki tobie przeżyłem najpiękniejsze chwile w piłce. I za to będę ci zawsze wdzięczny" - napisał Michniewicz na InstaStories.

Fot. czeslaw_michniewicz/
Fot. czeslaw_michniewicz/

Pracujący aktualnie w Maroku - w AS FAR Rabat - Michniewicz nawiązał do doskonałych występów Szczęsnego w 2022 r. Najpierw golkiper świetnie spisał się w barażu o awans na mistrzostwa świata, ze Szwecją w Chorzowie (2:0). Później zaś kapitalnie radził sobie na mundialu w Katarze.

W fazie grupowej zachował czyste konto w spotkaniach z Meksykiem (0:0) i Arabią Saudyjską (2:0, broniąc rzut karny). W trzecim meczu zastopował wykonującego "jedenastkę" Lionela Messiego. Polska wprawdzie przegrała z Argentyną 0:2, ale po raz pierwszy od 1986 r. wyszła z grupy na MŚ. Katarska impreza zakończyła się dla Biało-Czerwonych po porażce z Francją 1:3 w 1/8 finału.

Szczęsny już przed wspomnianym turniejem zapowiadał, że jest to jego ostatni mundial. W 2024 r. wystąpił jeszcze na mistrzostwach Europy w Niemczech. Spotkanie z Austrią (1:3) okazało się jego ostatnim, 84. w koszulce z orzełkiem.

Czytaj także: Włosi w szoku po decyzji Szczęsnego. "Coś pękło"

Komentarze (2)
avatar
DrawA
27.08.2024
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
To nie fryzjer go najbardziej uszczęśliwił ??? Niechby się nie wypowiadał i dał o sobie zapomnieć ... 
avatar
PrawdaBoli1
27.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Jak myślę o beznadziejnym trenerze to szybko pojawia się jego twarz.